Od soboty - 1 grudnia wprowadzony zostanie ruch wahadłowy na moście w Ostrowie na Dunajcu. To reakcja tarnowskiego starostwa - zarządcy drogi - na zapowiedzi o rychłym otwarciu autostrady. Nie bez znaczenia były także wyniki specjalistycznych ekspertyz, które pokazały, że przeprawa jest w fatalnym stanie i może się zawalić.
Po obu stronach mostu ustawione zostaną sygnalizatory, a ruch odbywać się będzie przemiennie - raz w jednym, raz w drugim kierunku.
- To oznacza dla mnie co najmniej kilkanaście minut dłuższą drogę do Tarnowa - mówi Andrzej Chabura, mieszkaniec gminy Radłów. Droga przez Wierzchosławice i Ostrów była dla niego najkrótszym, najwygodniejszym połączeniem do pracyw mieście. Z niepokojem czeka na to, co będzie działo się od soboty. - Jeżeli korki będą ogromne, będę jeździł na most w Biskupicach Radłowskich, ale to w moim przypadku kilka kilometrów niepotrzebnego nadkładania drogi - mówi.
Starosta tarnowski Mieczysław Kras odpowiada, że nie ma innego wyjścia. - O fatalnym stanie mostu w Ostrowie mówiliśmy już od kilku lat. Tym bardziej decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o rezygnacji z budowy nowego mostu i łącznika autostradowego oraz skierowaniu całego ruchu z węzła wierzchosławickiego na naszą przeprawę jest wielkim nieporozumieniem - mówi.
Z szacunkowych wyliczeń powiatu wynika, że wraz z oddaniem do użytku autostrady ruch na drodze w Ostrowie zwiększyć się może nawet do ponad 20 tysięcy samochodów na dobę.
- Ograniczenia w ruchu są konieczne, gdyż most nie wytrzyma takiego obciążenia. Widać to już bardzo wyraźnie po pęknięciach w jego konstrukcji, które stale się powiększają - mówi starosta, który nie ma wątpliwości, że budowa nowej przeprawy na Dunajcu to konieczność.
Szansą na realizację tę niezwykle ważnej inwestycji jest czterostronne porozumienie, które podpisali marszałek Małopolski, starosta, prezydent Tarnowa i wójt Wierzchosławic. Zakłada ono wybudowanie nie tylko nowego mostu, ale także drogi od węzła wierzcho-sławickiego w kierunku Tarnowa, która omijałaby m.in. centrum Ostrowa i Mościc. Warunkiem jest pozyskanie europejskich pieniędzy z nowej puli na lata 2014-2020. Potrzeba aż 100 mln złotych.
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!