Tarnów. Od wczesnego świtu czekali przy szkołach, aby zapisać dzieci na wakacyjne półkolonie

Paulina Słowik czekała w kolejce blisko trzy godziny w Szkole Podstawowej nr 1, by zapisać córkę Nadię na półkolonie.

- Przyszłam po godzinie szóstej i już byłam 30 w kolejce. Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku trzeba będzie wstać jeszcze wcześniej - mówi tarnowianka. W „Jedynce” przygotowano w br. 120 miejsc na półkoloniach.

- Mamy już nawet 30 chętnych ponad stan, na liście rezerwowej - usłyszeliśmy po południu w sekretariacie szkoły.

Córka pani Pauliny bez problemu znalazła się w gronie szczęśliwców, którzy od 9 do 20 lipca będą mieć zapewnioną opiekę w placówce przy ul. Reymonta. Czwartoklasistka dostała się także na półkolonie organizowane w pierwszych dwóch tygodniach wakacji w SP nr 2, gdzie aż takiej kolejki jak w „Jedynce” nie było. To jedna z nielicznych placówek w Tarnowie, gdzie chętnych na półkolonie było mniej niż miejsc.

- W całym mieście, w porównaniu z ubiegłym rokiem, liczba miejsc na półkoloniach została zwiększona o 30, do 1248 - mówi Marek Baran, dyrektor Wydziału Sportu w magistracie.

Przekonuje, że to dużo, porównując Tarnów z innymi, nawet większymi, miastami w kraju.

- Ponieważ zainteresowanie półkoloniami jest ogromne, zwróciłem się do dyrektorów szkół z pytaniem, czy istnieje możliwość zwiększenia liczby grup. Jeśli tylko będą w stanie zapewnić opiekę i komfort zajęć, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby zwiększyć limit przyjąć również o osoby z list rezerwowych - tłumaczy dyr. Baran.

W ramach półkolonii „Lato w Mieście - Bezpieczne Wakacje Tarnów 2018” zajęcia będą się odbywały w 11 placówkach, w trzech turnusach - każdy potrwa dwa tygodnie. Odpłatność za udział dziecka w jednym turnusie wynosi 160 zł. W tej kwocie dzieci będą miały zapewniony nie tylko atrakcyjny program zajęć od godz. 7 do 16, ale również drugie śniadanie, obiad i podwieczorek.

- Oboje z mężem pracujemy i nie dostaniemy tyle urlopu, aby zapewnić synom opiekę na całe wakacje. Półkolonie to idealne rozwiązanie - mówi Katarzyna Ziobroń, mama uczniów SP nr 18. Terminy i miejsca półkolonii są ściśle związane z planami remontowymi miasta wobec szkół. Niewykluczone, że w przyszłym roku przyjęcia ograniczone zostaną do uczniów klas I-VI. Miasto nie przewiduje rejestracji elektronicznej.

[a]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"