Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Pieski porzucone na przystanku pod Tarnowem mogły zginąć z wychłodzenia. Pomogli im miłośnicy zwierząt [ZDJĘCIA]

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Szczeniaki były zostawione w dwóch transporterach dla kotów. Maluchy były całe oklejone w gnojówce, przemarznięte, odwodnione i osłabione
Szczeniaki były zostawione w dwóch transporterach dla kotów. Maluchy były całe oklejone w gnojówce, przemarznięte, odwodnione i osłabione archiwum TOZ- Oddział Tarnów
Tarnowska policja poszukuje osoby, która na przystanku pod Tarnowem porzuciła siedem kilkutygodniowych szczeniaków. Pieski zostawione w transporterach na koty mogły zginąć z wychłodzenia i głodu. Pomoc jednak przyszła w porę.

FLESZ - Krótszy tydzień pracy?

od 16 lat

Porzucone pieski na przystanku pod Tarnowem

Dwa transportery na koty stojące na przystanku autobusowym w Piotrkowicach zauważył w sobotę (11 grudnia) po południu przejeżdżający tamtędy kierowca, który powiadomił policję. Okazało się, że w środku znajduje się siedem malutkich szczeniaków. Pieski piszczały i trzęsły się z zimna. Zwierzęta były w tragicznym stanie - brudne, odwodnione, osłabione i przemarznięte. Na miejsce został wezwany weterynarz, a maluchy trafiły pod opiekę tarnowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami

- Pieski mają około pięć i sześć tygodni. To jest przerażające zachowanie, gdyby nie pomoc przypadkowej osoby, zwierzęta mogły nie przeżyć. Mamy podejrzenie również, że były podtapiane - mówi Patrycja Hajek z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Tarnowie.

Pieski zostały przygarnięte przez inspektorów TOZ, nakarmione, napojone i wykąpane. Obecnie przebywają w domu tymczasowym, gdzie przez najbliższy czas będą dochodzić do siebie. Do adopcji zostaną wydane dopiero za około miesiąc.

Tarnowska policja poszukuje właściciela szczeniaków

Tymczasem tarnowska policja szuka osoby, która porzuciła pieski i prowadzi postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Grozi za to do 3 lat więzienia. Również inspektorzy TOZ apelują do ewentualnych świadków zdarzenia o pomoc w ujęciu sprawcy.

- Nam zależy, by ktoś poniósł konsekwencje swojego skandalicznego zachowania. Nie bądźmy obojętni, jeśli coś widzieliśmy, nie bójmy się zgłaszać. Zarówno w tym jak i w innych przypadkach – podkreśla Patrycja Hajek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska