Do zdarzenia doszło w październiku 2016 roku. Jeden z rodziców, który rano odprowadzał swoją pociechę do placówki, zauważył dziwne zachowanie przedszkolanki. Podejrzewając, że może ona być pod wpływem alkoholu, zgłosił sprawę dyrektorce placówki.
Ta nakazała Beacie P. zostawić dzieci i udać się do innego pomieszczenia. Po chwili zobaczyła, że chwiejąca się na nogach podwładna pospiesznie opuszcza placówkę. Dyrektorka pobiegła za kobietą i ją zatrzymała. Na miejsce wezwała też policję. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kobiety. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miała 2,8 promila alkoholu.
W kwietniu tego roku Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej skazał 53-latkę na karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Dodatkową sankcją jest zakaz wykonywania zawodu nauczyciela przez rok.
Obrońca Beaty P. odwołał się od wyroku, dlatego sprawą zajmie się tarnowski sąd.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: