FLESZ - Polska na liście krajów niebezpiecznych
Samochód stał zaparkowany na poboczu. W pojeździe nie było osób. Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży o godz. 5.01.
Działania strażaków polegały na podaniu jednego prądu wody w kierunku płonącego auta i odłaczeniu klem akumulatora. Spłonęło wyposażenie pojazdu.
- Pod uwagę brane brane jest w tym momencie zwarcie instalacji elektrycznej w pojeździe lub podpalenie. Policjanci cały czas prowadzą czynności, które mają wykazać, czy w pożarze samochodu miały udział osoby trzecie - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Straty oszacowane zostały wstępnie na ok. 20 tysięcy złotych.
