Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Radni poparli skargę na prezydenta Tarnowa. Poszło o wyłączenie lamp na ulicy w ramach protestu samorządowców

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Światła zgasły na godzinę na przebudowanych z funduszy unijnych ulicach: Elektrycznej i Spokojnej w Tarnowie
Światła zgasły na godzinę na przebudowanych z funduszy unijnych ulicach: Elektrycznej i Spokojnej w Tarnowie Artur Gawle
Rada Miejska w Tarnowie uznała za zasadną skargę na Romana Ciepielę. Chodzi o jego decyzję o przyłączeniu się do protestu samorządowców w grudniu zeszłego roku i wyłączenie oświetlenia na dwóch tarnowskich ulicach. Radnym nie spodobało się, że prezydent Tarnowa podjął ja w imieniu wszystkich mieszkańców, także tych, którzy nie podzielali jego zdania.

FLESZ - 1 mld zł dziennie za lockdown

Tarnów wyłączył na godzinę oświetlenie na Elektrycznej i Spokojnej

Lampy zgasły 1 grudnia na godzinę w ramach protestu części samorządowców, sprzeciwiających się deklaracji polskiego rządu, który zapowiadał złożenie weta wobec propozycji nowego budżetu Unii Europejskiej. Prezydent umyślnie wybrał akurat te ulice, gdyż – jak tłumaczył – ich przebudowa była możliwa dzięki środkom unijnym.

- Uważam, że należało zaprotestować. Forma była bardzo łagodna, chociaż nietypowa. Gdyby to było wyłączenie oświetlenia na ratuszu to być może nikt, by tego nie zauważył, ale Elektryczną zauważyli wszyscy, łącznie z tymi, którzy się z taką formą nie zgadzają – odpowiadał w trakcie sesji na zarzuty radnych prezydent Roman Ciepiela.

Skarga przyjęta, konsekwencji dla prezydenta brak

Skargę na prezydenta wniósł radny Marek Ciesielczyk. Zanim temat trafił na sesję, rozpatrzyła ją pozytywnie komisja skarg. Radni zasięgnęli m.in. opinii policji, która przyznała, że brak oświetlenia ulicznego może powodować obniżenie poziomu bezpieczeństwa, w szczególności na przejściach dla pieszych.

- Jakim prawem prezydent miasta wyłącza światła na miejskiej ulicy, tak jakby to było w jego ogródku i jeszcze ogłasza, że robi to w naszym imieniu. To jest jawne nadużycie – przekonywał Marek Ciesielczyk.

W podobnym tonie wypowiedziała się radna Anna Krakowska, której zdaniem decyzja prezydenta miała kontekst polityczny.

- Ja to weto rozumiałam inaczej, chodziło bowiem o to, aby wynegocjować jeszcze lepsze warunki dla Polski – stwierdziła radna.

I dodała, że do weta ostatecznie i tak nie doszło, stąd decyzja o wyłączeniu świateł była niepotrzebna i opierała się tylko na hipotezie, że rząd może je zastosować.

Za przyjęciem skargi głosowało 13 radnych, 10 było przeciw. Uchwała ta nie skutkuje żadnymi konsekwencjami dla prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska