Złodzieje "pracowali" pod osłoną nocy. Aby dostać się do wnętrza sklepu, wyłamali skobel w drzwiach prowadzących na strych obiektu. Tam zrobili dziurę w podłodze i w ten sposób weszli do pomieszczeń magazynowych.
Tarnów: umierała samotnie, bo się nie dodzwonili
Łupem złodziei padły karty telefoniczne, papierosy, lekarstwa, a nawet... wędliny. Właściciele straty oszacowali na ponad 10 tys. zł. Policja zabezpieczyła ślady włamania i rozpoczęła już poszukiwanie złodziei.
Innego typu straty poniosła pewna tarnowianka. Kobieta wybrała się na zakupy, a przed osiedlowym sklepem zostawiła psa - szczeniaka rasy amstaff - przywiązanego do stojaka na rowery. Gdy po kilku minutach wyszła ze sklepu, czworonoga przed nim nie było. Policja nie ma złudzeń, że w tym przypadku namierzenie złodzieja będzie niezwykle trudne.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **