Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Wiozła dzieci do przedszkola. Samochód stanął w ogniu

Paweł Chwał
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) fot. Piotr Smolinski
Chwile grozy przeżyła we wtorek kobieta, która z dwojgiem małych dzieci jechała peugeotem ulicą Narutowicza. Samochód nagle stanął w płomieniach.

Auto zapaliło się około godziny 8.40 na skrzyżowaniu ulic: Narutowicza i Najświętszej Marii Panny. Kierująca samochodem zdołała zjechać na pobocze i wyciągnąć z płonącego pojazdu podróżujące z nią dzieci w wieku 3 i 6 lat.

- Na pomoc w akcji gaszenia błyskawicznie pospieszyli inni kierowcy. Chwycili za gaśnice z własnych samochodów i przejeżdżającego akurat drogą autobusu. Próbowali stłumić pożar, ale bezskutecznie - relacjonuje Barbara Truty, która akurat w tym momencie razem z córką robiła zdjęcia pobliskiego kościółka.

Płomienie ognia wydostawały się spod maski silnika i szybko zajmowały kolejne części auta. Pożar udało się ugasić dopiero strażakom, którzy skierowali na płonący silnik mocny strumień wody. - Samochód był wyposażony w instalację gazową, stąd niezbędne okazało się również szybkie odłączenie butli, aby nie doszło do wybuchu - dodaje Piotr Latocha, dyżurny operacyjny PSP.

Straty spowodowane pożarem oszacowano wstępnie na 5 tysięcy złotych. Jego przyczyną było najprawdopodobniej zwarcie w komorze silnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska