Nowym dyrektorem artystycznym tarnowskiej sceny zostanie młody reżyser włoskiego pochodzenia, 32-letni Jakub Porcari.
Oznacza to nie tylko finał kryzysu personalnego, który trwał od listopada ub.r. wraz z rezygnacją z posady dyrektor artystycznej Eweliny Pietrowiak. Wygląda również na to, że magistrat nie będzie podejmował prób pozbawienia Balawejdera stanowiska dyrektora przed wygaśnięciem jego kontraktu. Porcari to jeden z jego kandydatów na wiceszefa "Solskiego".
Pietrowiak odchodziła w atmosferze konfliktu z dyrektorem Balawejderem. Zarzucała mu utrudnianie pracy. Naczelny zaprzeczał. Od jesieni szukał zastępcy, który miał kierować artystyczną stroną pracy teatru. Sytuacja sceny była niepewna, po tym jak w styczniu br.
PO zerwała koalicję z "Tarnowianami" Ryszarda Ścigały. Nadzór nad teatrem przejęła wiceprezydent Krystyna Latała. Mówiło się, że kojarzony z prezydencką ekipą Rafał Balawejder może szybko stracić dyrektorski fotel. W teatrze prowadzono kontrolę, zarządzono audyt. - Wnikliwie przyglądamy się pracy pana dyrektora - przyznawała wiceprezydent Latała.
W lutym br. Rafał Balawejder przedstawił jej dwie kandydatury przyszłego szefa artystycznego teatru. Spośród wielu zainteresowanych postawił na reżyserów - młodego Porcariego i doświadczonego Krzysztofa Prusa.
Magistrat oficjalnie tych kandydatur nie potwierdzał, nie chciał ich nawet komentować. Krystyna Latała zaprzeczała jedynie informacjom, jakoby miała własną kontrpropozycję. Targi o obsadę stanowiska trwały praktycznie wyłącznie na linii urząd - teatr.
- Z nami nikt nie konsultował personalnych propozycji - mówi Jerzy Hebda, przewodniczący komisji kultury w radzie. Nagle okazało się, że władza poszła na kompromis z Rafałem Balawejderem.
Z dobrze poinformowanego źródła wiemy, że jest zgoda na zatrudnienie w teatrze Porcariego. Magistrat ostatecznie nie chce komplikować pracy teatru, który już powinien planować przyszłoroczny sezon.
- To wybór mniejszego zła, bo Włoch Jakub Porcari nie jest ani znaną, ani doświadczoną postacią w świecie teatru - komentuje anonimowo jeden z urzędników. Podobne zdanie na jego temat ma Ewelina Pietrowiak.
- Nie znam efektu współpracy tarnowskiego teatru z tym reżyserem, ponieważ odeszłam przed premierą jego sztuki. Nie jestem w stanie przewidzieć, jakim może być dyrektorem. Ale oczywiście życzę mu ze wszech miar udanej dyrekcji, odwagi i mocnego kręgosłupa artystycznego - podkreśla Ewelina Pietrowiak. Taki wybór oznacza prawdopodobnie również koniec zakusów miasta na pozbawienie Balawejdera stanowiska.
- Kontrole niczego nagannego w teatrze nie wykazały. Obecny dyrektor broni się też bardzo dobrą frekwencją - twierdzą nasi rozmówcy.
Jakub Porcari. Urodził się w 1982 roku. Po ukończeniu Liceum Klasycznego w Lecce, studiował w Mediolanie na Wydziale Literatury i Filozofii. W Mediolanie ukończył też aktorską Międzynarodową Szkolę Teatru. W 2010 r. został absolwentem Wydziału Reżyserii Dramatu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Podczas studiów w krakowskiej PWST był asystentem Krystiana Lupy i Michała Zadary. W 2013 roku pojawił się w Tarnowie z propozycją wystawienia sztuki "Walka Czarnucha z psami", która premierę miała w listopadzie 2013 roku. 4 kwietnia 2014 roku została podpisana zgoda na jego powołanie na dyr. artystycznego Teatru im. L. Solskiego.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+