Tarnowianka z szansą na tytuł najpiękniejszej Polki na Wyspach Brytyjskich. Patrycja w finale Miss Polski UK&IRELAND 2021 [ZDJĘCIA]

FLESZ - Będzie wakacyjny boom? Polacy stęsknieni za podróżami

Niedawno Tarnów, za sprawą Patrycji Smoly, zyskał reklamę wśród mieszkających w Londynie Polaków. 24-latka dostała się bowiem do finału konkursu Miss Polski UK&IRELAND 2021, w których wybierana jest najpiękniejsza Polka mieszkająca na Wyspach.

O konkursie przeczytała w internecie. Już w zeszłym roku nosiła się z zamiarem wysłania zgłoszenia, ale po pierwsze wybuchła pandemia koronawirusa, po drugie nie ukrywa, że brakło jej wtedy ciut odwagi.

- Miałam za sobą parę sesji zdjęciowych, ale nigdy nie było to nic profesjonalnego i na dużą skalę, więc miałam sporo wątpliwości. Nie wierzyłam, że się uda – przyznaje Patrycja.

W końcu za namową rodziny, a zwłaszcza mamy, postanowiła zaryzykować. - Pamiętam jak mama mówiła: „ Spróbuj, nic nie tracisz, jak się nie dostaniesz, będą jeszcze inne okazje”. No więc posłuchałam - uśmiecha się. Na konkurs przesłała kilka zdjęć i po kilku miesiącach na skrzynkę mailową dostała wiadomość o zakwalifikowaniu do konkursu.

Maila czytała kilka razy, by upewnić się, czy aby na pewno to wszystko prawda. Potem bez problemu przechodziła kolejne etapy kwalifikacji i znalazła się w gronie 12 najpiękniejszych dziewczyn, które powalczą o koronę miss. Początkiem maja w Londynie odbyło się zgrupowanie. Patrycja wzięła udział w sesjach zdjęciowych. Nagrała także filmik ze swoją prezentacją.

Start w konkursie piękności trzymała początkowo w tajemnicy. Wiedzieli o tym tylko najbliżsi w Londynie. - Rodzina z Tarnowa i znajomi z Polski dowiedzieli się dopiero z internetu. Wszyscy mi bardzo kibicują – dodaje

Patrycja Smola od 13 lat mieszka w Londynie. W stolicy Zjednoczonego Królestwa czuje się więc jak ryba w wodzie. Ma tam wielu znajomych, spełnia się zawodowo, a miasto-moloch zna niemal jak własną kieszeń. Mimo wszystko jednak często wspomina rodzinny Tarnów, w którym się wychowała i chodziła do szkoły. Kiedy tylko nadarzy się okazja, chętnie wraca do Tarnowa.

- Mam tam dwie babcie, które uwielbiam i sporą rodzinę. Czuję się w Tarnowie jak w domu – przyznaje Patrycja. Kiedy tylko przylatuje z Londynu, kuzyni zabierają ją na Rynek i oprowadzają po mieście.

- Pokazują mi co się zmieniło podczas mojej nieobecności. W ostatnie wakacje na przykład zaprowadzili mnie do Parku Sanguszków, gdzie jest teraz piękna, kolorowa fontanna – opowiada. Obowiązkowym punktem pobytu w Tarnowie jest także wypad na stadion w Mościcach. - Moja kuzynka, gdy jest to możliwe zabiera mnie na mecze żużlowe i razem kibicujemy Unii Tarnów – uśmiecha się.

Przed Patrycją kolejne zgrupowania. Finał odbędzie się początkiem lipca. Już teraz można na nią codziennie do 1 lipca głosować na oficjalnej stronie www.misspolski.uk. Wspierać tarnowiankę można też w formie lajków pod zdjęciami udostępnianymi na Facebooku i Instagramie @misspolskiuk.

- Chyba każda z finalistek marzy o koronie. Zdaję sobie jednak sprawę, że konkurencja jest bardzo duża. Nie nastawiam się na nic, po prostu cieszę z tego, gdzie już dotarłam – wyznaje.

Patrycja na co dzień pracuje w Londynie wspólnie z architektami i projektantami. Czuwa nad realizacją przygotowanych przez nich projektów dla hoteli i mieszkań na całym świecie. Sama marzy o własnej firmie i projektowaniu wnętrz. Jeśli nadarzy się okazja, chciałby też spróbować swoich sił w modelingu. - Uwielbiam podróżować i zwiedzać świat, więc byłoby też doskonałe połączenie – zaznacza.

Na razie spełnia się zawodowo w Londynie, ale nie wyklucza, że w przyszłości to zmieni - Podoba mi się to, że mogę się tutaj rozwijać. Myślę jednak o powrocie do Polski, żeby pracować i mieszkać w swojej ojczyźnie – wyznaje.