Projekt pod nazwą "Free Sunday", czyli "Wolna Niedziela" został opracowany przez chrześcijańskich posłów zasiadających w europarlamencie.
Zobacz także: Protesty tarnowskich rodzin zatrzymały budowę traktu
- W wielu krajach europejskich, jak Niemcy czy Austria, niedziela jest prawnie chroniona. W Polsce, mimo że 95 procent mieszkańców to ludzie ochrzczeni, wciąż nie ma takich uregulowań - ubolewa bp Wiktor Skworc. - Jeśli Unia wyda dyrektywę, że niedziela jest dobrem kultury europejskiej, to wtedy kraje członkowskie będą musiały dostosować prawo do tej dyrektywy. Polska także - przekonuje.
Niewykluczone, że w diecezji tarnowskiej, podobnie jak to było w przypadku święta Trzech Króli, zbierane będą podpisy popierające projekt "Free Sunday". Aby inicjatywa mogła ruszyć, musi podpisać się pod nią milion osób. Nie powinno być z tym większych problemów, zwłaszcza w podtarnowskich parafiach. Pod obywatelskim projektem ustawy ustanawiającej święto Trzech Króli - 6 stycznia - dniem wolnym od pracy zebrano tutaj za pierwszym i drugim razem w sumie ponad 330 tysięcy podpisów, co było rekordem na skalę ogólnopolską.
Akcja promująca niedzielę europejskim dobrem kultury ma wystartować na szeroką skalę 1 stycznia 2011 roku. - Trzeba przywrócić niedzieli należny jej charakter nie tylko z racji tego, że jest to dla nas, chrześcijan, dzień święty, ale że właściwie tworzy klimat Europy. Bo jest to dzień - jak zapisano w konstytucji niemieckiej - dla wypoczynku człowieka i dla jego duchowego rozwoju - mówi ordynariusz tarnowski.
Tarnowianie niespecjalnie wierzą w powodzenie projektu. - Ja nie robię zakupów w niedzielę, ale mnóstwo moich znajomych nie wyobraża sobie, aby w tym dniu nie zaliczyć giełdy samochodowej, wizyty na Kapłanówce czy w którymś z supermarketów - mówi Marcin Machota. Jak zauważa, w tym wypadku handlowanie jest automatycznie wpisane w ich "świętowanie" niedzieli.
Krzysztof Chrapusta przypomina sobie kilkumiesięczny pobyt w Niemczech. - Byłem zdziwiony tym, że w niedzielę supermarkety są tam pozamykane i jeśli chcę coś kupić, to mogę to zrobić jedynie na stacjach benzynowych. Miejscowi jakoś specjalnie nie rozpaczali z tego powodu. U nas jest to nie do pomyślenia - opowiada.
Do Brukseli pojechała w sumie 18-osobowa delegacja z diecezji tarnowskiej. - Jej człon stanowią przede wszystkim duchowni, ale są też świeccy, działający w Akcji Katolickiej czy Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży - wylicza ks. Adam Nita, kanclerz tarnowskiej kurii.
Spotkanie z eurodeputowanymi bp Skworc, jako przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, chce także wykorzystać do zorientowania się, jakie są możliwości wspólnego działania w obronie prześladowanych chrześcijan. - Nie wyczerpano wszystkich możliwości, którymi dysponuje Unia, dla obrony naszych braci w wierze - przekonuje.
Wybierz prezydenta Tarnowa.**Oddaj głos już dziś**
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **