Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie milionerami stoi. Fortuna nie tylko z totolotka

Paweł Chwał
W zeznaniach podatkowych za ub. rok aż 184 osoby wykazały dochody przekraczające 1 mln zł. Większość z nich to prywatni przedsiębiorcy. Nie brakuje też krezusów o wysokich zarobkach.

W Tarnowie i okolicznych powiatach: tarnowskim, dąbrowskim i dębickim mieszka co najmniej 184 milionerów! Przynajmniej tyle osób, w zeznaniach podatkowych za ubiegły rok, wykazało dochód, który przekraczał jeden milion złotych. To najlepszy dowód, że w regionie tarnowskim przybyło tylko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy blisko czterdziestu bogaczy.

Pomysł na biznes i ciężka praca
Większość z nich dorobiła się wielkich pieniędzy, rozkręcając własne prywatne biznesy od zera. Choć urzędy skarbowe nie podają nazwisk milionerów, bez większego ryzyka można uznać, że w tym gronie mogli znaleźć się: Stanisław Jedliński - twórca poddębickiej firmy Olimp Laboratories, produkującej suplementy diety, witaminy i preparaty dla sportowców; Ryszard Jędraszek - właściciel Zakładu Budowy Urządzeń Dźwignicowych w Dąbrowie Tarnowskiej oraz Marek Roleski -nazywany „królem musztard, keczupów i majonezów” ze Zbylitowskiej Góry.

Cała trójka znalazła się w rankingu stu najbogatszych Polaków, który opublikował kilka miesięcy temu magazyn Forbes. Jedliński zajął w tym zestawieniu 41. miejsce, a jego majątek oszacowano na 679 milionów zł. Jędraszek był 74. (zgromadził majątek wart 436 mln zł), a Roleski - 83. z majątkiem szacowanym na 386 mln zł.

- Dla mnie nie liczy się bogactwo, tylko zdrowa ekonomicznie firma, nie uwikłana w żadne interesy - komentował Ryszard Jędraszek.

Przedsiębiorca z Powiśla ma własną łódkę nad Soliną, ale od pewnego czasu wypuszcza się również na Adriatyk. Na wyspie Brac w Chorwacji ma swoją chatkę.

Własnymi jachtami, stadniną koni, helikopterem, balonem, a nawet samolotem może pochwalić się z kolei Marek Roleski. W jego garażu stoją samochody marki: rolls-royce, range rover i aston martin. Wbrew pozorom jednak, do pieniędzy większej wagi wcale nie przywiązuje. - Przecież do trumny ich ze sobą nie zabiorę - stwierdza znany biznesmen.

Jako klucz do sukcesu wskazuje na swój „bolszewicki upór”. - Na to, co osiągnąłem ja i moja rodzina, pracowaliśmy wytrwale i ciężko. Do pokonania było wiele przeszkód, a na sukces złożyła się nie tylko tytaniczna wręcz praca, ale i dobry pomysł na biznes - wyjaśnia Marek Roleski.

Czasem wystarczy dobra pensja

Najwięcej, bo aż 66 osób wykazało ponad milionowy dochód za miniony rok w II Urzędzie Skarbowym w Tarnowie.

55 podatników-milionerów zgłosiło to za pośrednictwem US w Dębicy, 51 - I US w Tarnowie, a 12 - US w Dąbrowie Tarnowskiej. Rekordzista osiągnął w ub. roku aż 27 mln zł dochodu i pochodzi z Powiśla.

Wśród osób, które dorobiły się wielkiego majątku, przeważają prywatni przedsiębiorcy, ale w tym gronie są również osoby, które zostały milionerami dzięki temu, że mają bardzo dobrze płatną pracę.

W tym gronie jest m.in. Witold Szczypiński. Wiceprezes Grupy Azoty - jak wynika ze sprawozdania rocznego spółki - otrzymał w 2015 roku wynagrodzenie w wysokości ponad miliona złotych. W jednym przypadku ktoś zbił fortunę, sprzedając akcje i udziały. Milionerem można zostać także za sprawą sportu. Najlepszym tego przykładem jest Janusz Kołodziej. Jak wyliczył Przegląd Sportowy kapitan tarnowskiej drużyny żużlowej zainkasował w ubiegłym sezonie ok. 1,5 miliona złotych, zajmując piąte miejsce w zestawieniu najlepiej zarabiających żużlowców w Polsce.

Fiskus nie kontroluje lotto-milionerów

W gronie 184 osób, które wykazały dochód przekraczający milion złotych, nie ma szczęśliwca, który w listopadzie trafił „szóstkę” w lotto w kolekturze przy ul. Lwowskiej. Wygrał ponad 11 milionów złotych.

- Wygrane w lotto opodatkowane są 10-procentowym podatkiem zryczałtowanym. Pobiera go organizator loterii i dochodów z tego tytułu nie wykazuje się w zeznaniach rocznych PIT - wyjaśnia Marek Podsada, p.o. naczelnika I Urzędu Skarbowego w Tarnowie. Miesiąc temu w Żabnie padła jeszcze większa wygrana. Szczęśliwiec zgarnął ponad 30 mln zł. To czwarta najwyższa wygrana w historii gier losowych w Polsce.

>> Zobacz także listę najbogatszych Małopolan według tygodnika "Wprost"

***

Rozmawiamy z Robertem Dębowskim - niezależnym doradcą finansowym z Tarnowa.

Jak zostać milionerem? Jest na to jakiś przepis?

Teoretycznie wydaje się to dziecinnie proste. Trzeba mieć dobry pomysł na biznes. Taki, aby trafić akurat w niszę na rynku. Do tego potrzebne jest trochę kapitału na start, wytrwałości w dążeniu do celu, no i odrobina szczęścia, aby to wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, udało się zrealizować. Niestety rzeczywistość nie zawsze jest tak różowa. Gdyby tak było, to co druga osoba byłaby u nas milionerem, a nie tylko wybrani.

Czy nie ma jakiegoś szybszego sposobu na to, aby dorobić się fortuny?

Jest. Można wygrać na przykład w „totka”, albo liczyć na spadek po bogatej cioci w Ameryce (śmiech, przyp. red.), ale to sytuacje wyjątkowe, wręcz niemożliwe. Milionerem nie zostaje się z dnia na dzień. To często proces długotrwały, który wymaga wielu poświęceń i lat ciężkiej pracy.

Niektórym pozostaje granie na giełdzie...

Kiedyś może i była szansa na to, aby zarobić w ten sposób miliony. Teraz, niestety, nie jest to już takie proste, bo panuje marazm. Rynek jest bardzo chwiejny i nawet jeśli na jakichś akcjach udaje się coś zarobić, to w przypadku innych musimy liczyć się ze stratami. Zdecydowanie lepiej możemy wyjść, inwestując w waluty albo kruszce.

Załóżmy, że jakimś sposobem nam się poszczęściło i jesteśmy już milionerami. Jak żyć ze świadomością, że stać nas praktycznie na wszystko, co tylko zapragniemy?
Trzeba pamiętać o tym, że pieniądze, jak łatwo przyszły, tak łatwo mogą od nas odejść. Przekonał się o tym już niejeden milioner. Niemniej jednak ja wyznaję zasadę, że pieniądze nie są do szczęścia bezwzględnie potrzebne. Kiedy je mamy, to świetnie, ale trzeba pamiętać o tym, że istnieje też rodzina i są inne ważniejsze rzeczy, niż tylko pomnażanie stanu posiadania.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska