Taryfa Sądecka ma zachęcić sądeczan do korzystania z transportu publicznego. Zwłaszcza tych, którzy co dzień dojeżdżają do pracy do Nowego Sącza z okolicznych gmin. Stąd pomysł na wprowadzenie zintegrowanego biletu, który jest tańszy, niż zakup osobnych na pociąg i autobus MPK.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby ułatwić mieszkańcom codzienne podróże w czasie budowy nowego mostu heleńskiego. Dlatego już w maju zostało uruchomione kolejowe wahadło między przystankami Nowy Sącz Miasto i Nowy Sącz Chełmiec, zwiększyliśmy też liczbę połączeń kolejowych na odcinku Nowy Sącz – Stary Sącz i Nowy Sącz – Rytro. Taryfa Sądecka to kolejny krok w stronę rozwiązania problemu gigantycznych korków w godzinach szczytu - mówi Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego.
Taryfa Sądecka to bilet, na którym można podróżować pociągami Kolei Małopolskich i Przewozów Regionalnych (w wybranej strefie), a potem bez problemu przesiąść się na autobus MPK i dojechać do wybranego miejsca w Nowy Sączu lub w gminie, na terenie której kursuje MPK. Będzie można go kupić w bezpłatnej aplikacji mobilnej iMKA, w automatach MKA, a także w kasach. Dostępne będą zarówno bilety miesięczne, jak i czasowe: 60, 90 i 120-minutowe.
Ceny, dzięki współpracy gmin, są atrakcyjne. Przykładowo za 120-minutowy bilet na trasie kolejowej Krynica-Zdrój - Nowy Sącz (Jamnica) zapłacić będzie trzeba 7,60 zł (bilet normalny). Tymczasem przejazd z uzdrowiska do Nowego Sącza to koszt około 6 zł, plus bilet na MPK 2,8. Na jednym przejeździe zaoszczędza się więc 1,2 zł. Tańsze będą bilety ulgowe, które uwzględniają wszystkie ustawowe obniżki.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
