Tatry. Na Kalatówkach znów działa treningowe centrum lawinowe. Można tam ćwiczyć, jak ratować ludzi spod śniegu

Treningowe Centrum Lawinowe działa na polanie przy hotelu górskim na Kalatówkach. Głównym celem centrum jest przećwiczenie przez turystów, jak zachować się w sytuacji zasypania przez śnieg człowieka, a także jak skutecznie i szybko odszukać zasypanego przez śnieg.

Centrum składa się z konsoli sterującej, na której można ustawić wybrany przez nas program treningowy (polega on na wyborze opcji ilości zasypanych przez śnieg ludzi). Na polanie zaś, pod śniegiem, zakopane są nadajniki, które "udają" ofiary, czyli osoby zasypane przez śnieg. Celem szkolących się jest znalezienie zasypanych nadajników przy użyciu detektorów i sondy.

Żeby móc skorzystać z centrum lawinowego, musimy posiadać ze sobą tzw. zestaw lawinowy – czyli łopatkę, sondę i detektor lawinowy. Ćwiczenia są bezpłatne. Od stycznia Tatrzański Park Narodowy wraz z Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym będą organizować w tym miejscu dni szkoleniowe, gdy przy centrum będą pełnili dyżury i prowadzili szkolenia ratownicy TOPR.

Z centrum lawinowego korzystają nawet ludzie już doświadczeni w zimowych wędrówkach po górach. - Sytuacja zejścia lawiny i zasypania kogoś jest sytuacją stresującą. Osoba zasypana, jeśli przeżyła zejście lawiny, ma 15 minut na to, by została odszukana, wykopana. Po tym czasie szanse na przeżycie drastycznie spadają. Dlatego tak ważne jest, by ludzie, którzy są świadkami zejścia lawiny, w opanowany sposób starali się pomoc osobie pod śniegiem - wyjaśnia Agnieszka Szymaszek, która przez ostatnie lata koordynowała akcję „Lawinowe ABC”, w ramach którego działa centrum lawinowe.