- W czwartek mamy jeszcze piękną złotą jesień w Tatrach. Aura popsuje się jednak w weekend. Według prognoz w poniedziałek powyżej 1800 metrów spodziewać się możemy opadów śniegu. Spaść może 10-20 centymetrów śniegu na Kasprowym Wierchu, a do tego spadem temperatury do minus dwóch stopni - mówi Rafał Mikler, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To oznacza, że w górach zrobi się jeszcze bardziej niebezpiecznie. - Bardziej, bo i obecnie trzeba bardzo uważać, zwłaszcza na szlakach wysokogórskich. Powyżej 1800 metrów leży twardy śnieg, szlaki są zalodzone. Bez raków i czekana i oczywiście umiejętności posługiwania się ty sprzętem nie ma co wybierać się w wyższej partie Tatr - mówi Rafał Mikler.
Pogoda pogorszy się co najmniej do czwartku. Potem synoptycy prognozują ocieplenie. Niewykluczone, że przyniesie je wiatr halny.
Warto więc skorzystać z ostatniego pogodnego weekendu. Tym bardziej, że będzie to zarazem ostatni weekend, gdy będzie działała kolejka linowa na Kasprowy Wierch. Od poniedziałku kolejka będzie miała przestój z uwagi na przegląd techniczny. Potrwa on do końca października.
WIDEO: Tatry. Przed nami ostatni pogodny weekend. Potem nadejdzie śnieg
Autor: Łukasz Bobek, Gazeta Krakowska