Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ruszyli na poszukiwania turysty, który najprawdopodobniej pobłądził w górach. W akcji bierze udział śmigłowiec.
- Mężczyzna zaginął w rejonie Małej Kopy Królowej. Szedł z rejonie Doliny Jaworzynki - informuje Jakub Hornowski, ratownik dyżurny TOPR.
Ratownicy nie mają z nim kontaktu. Nie wiedzą, czy pobłądził, czy coś mu się stało. - Mężczyzna nie ma zasięgu telefonu komórkowego. Dodzwonił się na numer 112, do dyspozytora w Krakowie. Ten zaalarmował nas - wyjaśnia Hornowski.
W Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Jest sporo śniegu i mróz. Obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego.