Do wypadku doszło ok. godz. 19. - O 19.02 za pośrednictwem numeru alarmowego 112 do centrali TOPR dotarło zgłoszenie od turysty, który schodząc z Rysów w dolnej części Grzędy stracił z oczu swoją partnerkę, która prawdopodobnie obsunęła się po twardym, zlodowaciałym śniegu - informuje Witold Cikowski, ratownik dyżurny TOPR.
Jego próby nawiązania kontaktu głosowego z partnerką nie powiodły się. On sam nie będąc w stanie kontynuować zejścia poprosił o udzielenie pomocy.
Z Morskiego Oka natychmiast na miejsce ruszył ratownik pełniący tam dyżur, a z centrali TOPR wyruszyła wieloosobowa wyprawa z potrzebnym sprzętem. O godz. 20.30 ratownik odnalazł poszkodowaną w okolicy szlaku na Rysy na wysokości 1960 metrów.
- Kobieta po 350-metrowym upadku bardzo stromym śnieżno-skalnym terenem doznała bardzo poważnych obrażeń. Miała rozległe urazy czaszki, klatki piersiowej, kończyn. Zaopatrzył ją termicznie i zaczął tamować krwotoki. W pewnym momencie zauważył, że puls, który i tam był słabo wyczuwalny, nagle ustał. Przeszedł więc do resuscytacji. Robił to w bardzo trudnych warunkach, na stromym terenie, samotnie - opisuje Witold Cikowski.
Resuscytację prowadził do czasu aż dotarli na miejsce inni ratownicy. Oni przejęli resuscytację. Okazało się jednak, że kobieta nie żyje. Ciało w noszach zostało przetransportowane technikami linowymi nad Czarny Staw pod Rysami, a następnie do schroniska nad Morskim Okiem.
W międzyczasie dwóch ratowników doszło do partnera pechowej turystki i przy pomocy technik linowych sprowadzili go do schroniska przy Morskim Oku i dalej do Zakopanego. Akcja ratunkowa zakończyła się o godz. 3 nad ranem.
- Wczesno-zimowe warunki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne i zdradliwe. Wszelkie potknięcia, poślizgnięcia w takim terenie mogą mieć fatalne skutki. Prosimy o rozsądne planowanie wycieczek - apelują ratownicy TOPR.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
