Nietypowe znalezisko w Tatrach. We wtorek rano turystów zdobywających szczyt Giewontu witał... rower. Stary składak marki jubilat był przypięty kłódką rowerową do krzyża.
– Rzeczywiście, dostaliśmy sygnały od turystów o takim znalezisku. Takie zachowanie jest naganne, dlatego błyskawicznie podjęliśmy decyzję o zdemontowaniu roweru – mówi Edward Wlazło, komendant straży parku.
Straży parku udało się ustalić właściciela roweru. To 23-latek z Chełma, który nota bene chwalił się swoim wyczynem w internecie. – Z tego co udało nam się ustalić, mężczyzna założył się o 2 tys. zł, że wyniesie rower na Giewont. Teraz jednak zostanie ukarany mandatem do 1000 zł – mówi Włazło. Część wygranej będzie musiał oddać parkowi.
Dokładnie tak. Niestety jak widać (do tej pory 6 negatywnych ocen do komentarza) w Polsce część ludzi uważa, że fajnie jest łamać prawo i robić głupie numery. Ci sami ludzi pewnie narzekają, że u nas jest taki syf a w innych krajach porządek i dyscyplina.
p
pio
bo i tak się gościowi opłaciło :)
h
hehe
rower co to jest na małym byk wynios co innego kieby wynios kłotka metrowego
Q
Qumaty
Miał chłopak jaja podziwiam-nie popieram zakładu.
ć
ćwierć inteligo
nie rozumiem o co kaman. kto mi to wyjaśni
B
Buu
Kara powinna być taka wysoka by odtraszać kolejnych żałosnych dowpcipnisiów! W tym wypadku powinno to być minimum 2tys zł + godziny do odpracowania w TPNie. Bez odpowiednich kar takie wybryki będą sie powtarzać. Czy to tak trudno zrozumieć? A tak? Koleś będzie chodził dumny z siebie teraz, że zrobił niezły numer i jeszcze zarobił na tym :((((
