Wskaźnik NAO poniżej zera. Zapowiedź srogiej zimy
Wskaźnik NAO jest niezwykle pomocny w określeniu, jak najprawdopodobniej będzie wyglądać zima. Na tronie pogoda.wp.pl czytamy:
NAO jest wskaźnikiem, który opisuje różnicę wynikającą z sezonowego niżu znad Islandii a wyżem azorskiego. Im różnica między dwoma układami jest większa, tym indeks NAO wzrasta. Tym samym zimą prowadzi to zwykle do ciepłej, wietrznej pogody, a latem do suchszej, ale niekoniecznie gorącej. Gdy indeks NAO spada poniżej zera, wówczas zimą mamy do czynienia zwykle z siarczystym mrozem i obfitymi opadami śniegu przerywanymi na krótko falami dużego ciepła, zaś w okresie letnim odpowiada za upalną, ale burzową aurę.
Przez pierwsze 7 miesięcy wskaźnik wskazywał wartości dodatnie, jednak między 10 a 20 lipca wskaźnik osiągnął najniższą wartość w tym roku: -2 jednostki. Zatrzymały one cyrkulację strefową nad Północnym Atlantykiem, dlatego w sierpniu towarzyszyły nam upały oraz gwałtowne burze.
Wcześniejsze mrozy i opady śniegu
Jak zaznacza Tomasz Leszczyński, autor bloga Pogoda w Polsce - zwykle w okresie letnim, tj. między majem a sierpniem, gdy różnica temperatur zdecydowanie się zmniejsza, niż islandzki słabnie, by odbudowywać się ponownie od września. Jesienią, czyli ok. października, listopada NAO znów przechodzi na wartości dodatnie i taka sytuacja trwa przez większość zimy.
Jednak gdy NAO osiągnie negatywną fazę zimą, spodziewać się można sporych opadów śniegu oraz bardzo zimnego powietrza. Sytuacja taka miała miejsce m.in. na przełomie 2009 i 2010 roku. Portal pogoda.wp.pl podkreśla -
ostatnie badania amerykańskich naukowców wykazały, że prognozy NAO na okres zimowy można ustalić na podstawie zasięgu pokrywy lodowej w Arktyce w końcowym etapie sezonu topnienia, czyli właśnie teraz na początku września. Badania pokazują, że cofnięcie się pokrywy lodowej wpłynie na dynamiczną i mroźną zimę również w Polsce.
Zima 2020/2021: nawet kilkutygodniowe mrozy
Synoptycy portalu AccuWeather próbują przewidzieć, jaka będzie tegoroczna zima. Według najnowszych prognoz Polska zostanie podzielona na zimny wschód i cieplejszy zachód, bowiem już na samym początku grudnia nad Polską napłynie wyż z zimnym powietrzem znad Syberii. Oznacza to, że spadnie naprawdę sporo śniegu. Dodatkowo ujemne temperatury mogą utrzymywać się nawet przez 3 tygodnie.
