- Prawdopodobnie najlepsze lata mam za sobą, ale nie mogę tego powiedzieć jednoznacznie. Nie zdecydowałem bowiem oficjalnie o zakończeniu kariery. Na pewno jestem już bliżej niż dalej zakończenia. W tym roku nie byłem notowany, zagrałem raptem pare turniejów, i jestem w okolicach 600. miejsca w rankingu ATP. Ale to dla mnie dalej żaden wynik, musiałbym być w granicach 50. miejsca, by się tym w ogóle fascynować. Tym niemniej sam fakt, że paroma występami przebiłem się w miejsce, w którym jestem stanowi dla mnie sygnał że warto dalej próbować. Na ten moment nie mam pojęcia czy będę w stanie powtórzyć moje sukcesy sprzed lat. Tym niemniej czysto tenisowo nie widzę z tym problemu. Gorzej jak chodzi o moją dyspozycję fizyczną. Moje ciało przez te wszystkie lata nacierpiało się dużo, i nie wiem czy będzie w stanie to udźwignąć - powiedział z zamysłem Jerzy Janowicz.
O Jerzym Janowiczu
Niespełna 32-letni Janowicz to były półfinalista Wimbledonu (2013), a także finalista turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu (2012). W tym sezonie rozegrał sześć turniejów rangi challenger. W dwóch z nich doszedł do ćwierćfinału. Obecnie jest na 620. miejscu w rankingu ATP, najwyżej był czternasty (w sierpniu 2013 roku). W ostatnich 6-7 latach wielokrotnie zmagał się z rozmaitymi urazami.
Zobacz skrót pierwszego półfinału Wimbledonu z udziałem polskiego singlisty:
