https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Testują autobusy, bo chcą nowe

Monika Pawłowska
Sporo zamieszania poczyniły białe autobusy w kolorowe paski, podjeżdżające na przystanki w mieście i gminie Oświęcim. - Czy to nasze? - pytali pasażerowie, wahając się, czy wsiadać, czy czekać na żółty pojazd. Wsiadać. To testowe egzemplarze, które kierowcy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Oświęcimiu sprawdzają przed złożeniem zamówienia. Będą jeździć jeszcze kilka dni.

Testy zaczęły się pod koniec ubiegłego roku. Wówczas na ulice wyjechał mały, biały autobusik produkowany przez turecką firmę Karsan we współpracy z Fiatem oraz Iveco. Miał 14 miejsc siedzących i sześć stojących. Nie sprawdził się.
- Potrzebujemy jeden mniejszy, ale ten był zdecydowanie za mały - mówi Bożena Fraś, prezes oświęcimskiego MZK. - Matki z dziećmi w wózkach miały wielki problem z wejściem do niego - dodaje. Dlatego oświęcimski przewoźnik szuka nadal wygodnego 7-metrowca. Zresztą nie tylko takie krótkie pojazdy są w zasięgu zainteresowań.

Długa lista zakupów
MZK bardzo chciałby odnowić tabor za unijne pieniądze. Myśli o kupnie łącznie 20 nowych pojazdów. Jeden to wydatek rzędu miliona złotych. By nie marnować czasu, zanim zdobędą pieniądze, testują autobusy dostępne na rynku. We wtorek w ubiegłym tygodniu pojawił się solaris, a w ostatni wtorek autosan.
- Gdyby to ode mnie zależało, wybrałbym solarisa - wyznaje Piotr Szlachcic, kierowca w oświęcimskim MZK, które je próbował. - Jakiś taki przyjemniejszy ma wygląd i trochę lepszy do jazdy - dodaje.

Jednak to nie wygląd będzie kluczowy przy wyborze.
- Chcielibyśmy mieć ekonomiczne i ekologiczne pojazdy - mówi prezes Fraś. - Ważne będzie również późniejsze utrzymanie autobusów, musi nas być na nie stać - dodaje. I dlatego póki co nawet nie myśli o pojazdach elektrycznych, które są drogie w eksploatacji i wymagają specjalnego oprzyrządowania. Za to o siedmiu hybrydach. - Mają tradycyjne spalanie i elektryczne zarazem - wyjaśnia pani prezes.
Pierwsze testowe egzemplarze hybrydowe pojawią się w Oświęcimiu we wrześniu.

Dla pasażerów najważniejszy jest komfort podróżowania.
- Duszno i gorąco na zewnątrz, a w autobusach prawdziwa sauna. W dzisiejszych czasach autobusy bez klimy to koszmar. Mam nadzieję, że nowe będą ją miały - mówi młoda kobieta.
Nowe będą prawie doskonałe. Klimatyzacja, monitoring, elektroniczne wyświetlacze - to już w nich standard.
- Będzie też Wi-Fi, dzwonki opisane w alfabecie Braila, miejsca dla niepełnosprawnych i matek z wózkami - wylicza Bożena Fraś. - Udogodnień dla podróżnych jest wiele, ale decydująca będzie cena - dodaje.

Trwa procedura
W ramach konkursu niskoemisyjny transport miejski, złożone zostały 44 wnioski z całej Małopolski, w tym 10 z subregionu zachodniego.
- Obecnie trwa ocena formalna wniosków - wyjaśnia Paulina Korbut z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie. Wszystkie złożone wnioski opiewają na łączną kwotę dofinansowania 349,5 mln zł, a urząd w tym rozdaniu ma 259,8 mln zł. Do Małopolski zachodniej trafi średnio ok. 60 mln zł, wnioski stąd opiewają na sumę 94, 5 mln zł.

Na liście wniosków złożonych w subregionie zachodnim są dotyczące zakupu ekologicznych autobusów, ale również budowy infrastruktury rowerowej. Oto pełna lista:
1. Gmina Kęty - wnioskowana kwota dofinansowania 1,4 mln zł,
2. MZK Oświęcim - 17,9 mln zł,
3. Gmina Olkusz - 1,2 mln zł
4. Gmina Brzeźnica - 2,6 mln zł,
5. Transgór Trzebinia - 17,3 mln zł,
6. ZGK Olkusz - 19,4 mln zł,
7. Gmina Chełmek - 419 tys. zł,
8. Gmina Wadowice - 13,1 mln zł,
9. Gmina Andrychów - 18,8 mln zł,
10. Gmina Spytkowice - 2,2 mln zł.

WIDEO: Jak się zachować, gdy po wypadku auto staje w płomieniach? „Nie musimy się bać, że ten samochód wybuchnie”

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska