Testy na koronawirusa. Wynik po 10 sekundach? To bardzo możliwe, powstało niezwykłe urządzenie. Jak działa?

FLESZ - 4 miliony szczepionek na odsprzedaż

Firma ML System stworzyła urządzenie, które wykrywa koronawirusa z oddechu w ciągu mniej niż 10 sekund. - Odkrycie tego urządzenia jest dzisiaj wielką dumą całej Rzeczypospolitej - mówił ostatnio prezydent Andrzej Duda.

Podstawowym testem zalecanym przez WHO w celu wykrycia infekcji koronawirusem jest badanie laboratoryjne techniką NAAT (technika amplifikacji kwasu nukleinowego). Jak precyzuje Onet.pl, przykład takiego badania to procedura wykonana metodą RT-PCR.

Jest to test genetyczny, który pozwala na wykrycie RNA wirusa w próbce pobranej od pacjenta. Cała procedura jest dość skomplikowana i wymaga czasu. Do badania od pacjenta pobiera się próbkę plwociny lub wymazu nosowo-gardłowego. Tego typu testy wykazują wysoką skuteczność, ale na wynik trzeba poczekać nawet do 48 godzin.

Tymczasem z całej Polski docierają informacje o tym, że powstały już urządzenia, które mają dużo szybciej wykrywać koronawirusa. Swoim osiągnięciem pochwaliła się m.in. Firma ML System. Stworzyła urządzenie, które wykrywa koronawirusa z oddechu w ciągu mniej niż 10 sekund. Jego sprawność przetestował sam prezydent Andrzej Duda. Uzyskał wynik negatywny. Relacjonował, że wynalazek "działa w sposób zbliżony do policyjnego alkomatu".

"Po prostu bierze się to urządzenie, dmucha się w ten otwór, i dosłownie po kilku sekundach na ekranie pojawia się wynik, czy ten test jest pozytywny, czy negatywny, czyli, czy ktoś wydycha koronawirusa, czy też nie" - wyjaśnił.

Jak przyznał, "rzeczywiście robi to niesamowite wrażenie". Prezydent zwrócił uwagę, że mimo negatywnego wyniku testu na COVID-19, wszyscy obecni na prezentacji byli w maseczkach, gdyż urządzenie firmy ML System "nie jest jeszcze dopuszczone do działania", a więc wyniki testów są "nieoficjalne".

Z kolei Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie pochwaliła się humanoidalnym robotem, który - zgodnie z zapowiedziami - wykryje potencjalnych nosicieli wirusa. "CovidGuard" będzie monitorował parametry biomedyczne osób wchodzących do budynku, a także umożliwiał interakcję z użytkownikiem. Jak wynika z doniesień medialnych, projekt nie zastąpi testów medycznych, ale może stać się przydatnym narzędziem przesiewowym.

Naukowcy określają, że robot "jest inteligentnym stróżem budynków". - Górna część tułowia będzie posiadała inteligentne sensory odpowiedzialne za pomiar temperatury osób wchodzących do budynku. Dodatkowo zamontowane w tej platformie kamery wysokiej rozdzielczości będą obserwowały, czy dane osoby mają prawidłowo i czy w ogóle mają założone maseczki - mówili przedstawiciele uczelni w rozmowie z Radiem Kraków. CovidGuard zacznie działać na uczelni prawdopodobnie w czerwcu.