Przez wiele lat pełnił funkcję dyrektora GOK w Łużnej, gdzie swoją pasją, talentem i zaangażowaniem przyczynił się do rozwoju kultury w naszej gminie. Jako artysta wprowadził do życia kulturalnego Łużnej szereg innowacyjnych pomysłów. Jego działalność obejmowała organizację licznych wydarzeń, które stały się przestrzenią rozwoju młodych talentów, dążąc do tego, by mieszkańcy Łużnej poprzez śpiew, muzykę i taniec wyrażali swoje emocje, przekonania oraz tradycje.
- Był człowiekiem o wielkim sercu, zawsze gotowym do pomocy, z uśmiechem, który rozjaśniał każdą salę koncertową i każde spotkanie, każdą lekcję nauki gry - mówiła w czasie ceremonii pogrzebowej Karolina Szymczyk, obecna szefowa GOK w Łużnej, która przejęła pałeczkę właśnie od Henryka Waląga. - Panie Henryku, Heńku, Dyrektorze, dla części z nas - Pingwinie - pozostaniesz w naszej pamięci jako osoba, która kochała swoją pracę i kulturę, a także jako ktoś, kto potrafił zjednoczyć ludzi w dążeniu do wspólnych celów. Twoją pasją do kultury, troska o rozwój lokalnych artystów oraz chęć tworzenia przestrzeni do twórczego wyrażania siebie zainspirowały nas wszystkich - dodała.
Nad cmentarzem w Łużnej wybrzmiały dźwięki muzyki ludowej i jazzowej, a potem zapadła cisza.
