Jedyna taka msza św. w roku, na którą można przyjść z kotem, psem czy chomikiem, została odprawiona w niedzielne popołudnie w centrum Krakowa. Na tę doroczną mszę w intencji opiekunów zwierząt - z udziałem podopiecznych - tradycyjnie zaprosiło Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i parafia Świętego Krzyża.
Modlono się w ogrodach parafii, w sąsiedztwie kościoła pw. Świętego Krzyża (i Plant). Był też koncert i poczęstunek.
Msza święta, na którą można przyprowadzić swojego pupila, zgromadziła przede wszystkim właścicieli psów. Nie zabrakło też reprezentacji miłośników kotów.
Takie doroczne msze św. w intencji opiekunów i przyjaciół zwierząt, z udziałem ich ulubieńców - a sprawowane z okazji przypadającego 4 października wspomnienia św. Franciszka z Asyżu, patrona zwierząt, przyrody i ekologów - mają w Krakowie wieloletnią tradycję. Dawniej odprawiane były przed kościołem oo. Bernardynów pod Wawelem. Ponad 20 lat temu pojawiały się na nich nawet konie.