Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tokio 2020. Polscy siatkarze wygrali z Wenezuelą. A potem poszli grać w coś innego

Przemysław Franczak, Tokio
Kapitan reprezentacji Michał Kubiak wrócił do gry.
Kapitan reprezentacji Michał Kubiak wrócił do gry. Pawel Relikowski / Polska Press
Wenezuela niespodziewanie urwała Biało-Czerwonym jednego seta, ale to wypadek przy pracy. Polacy mają duże szanse na wygranie swojej grupy na olimpijskim turnieju. Kolejny mecz grają z Japonią.

Polscy siatkarze wolny czas w wiosce olimpijskiej zabijają grając w „Among Us”, popularną grę w której trzeba pośród uczestników odnaleźć oszusta sabotującego działania całej grupy. W meczu z Wenezuelą w maliny wpuścili się sami – po dwóch bardzo wysoko wygranych setach, kolejnego przegrali. Korzyść była z tego taka, że dłużej mógł pograć wracający już na dobre po kontuzji pleców Michał Kubiak oraz olimpijski debiutant Kamil Semeniuk, który wyszedł w pierwszej szóstce.

Odpoczywali Wilfredo Leon i Bartosz Kurek, choć ten drugi wszedł na plac gry w feralnym trzecim secie przy stanie 17:23. Sytuacji nie mógł już uratować.

- Ich olśniło, nas zaćmiło – komentował Fabian Drzyzga. - Nie róbmy tragedii z jednego seta, każdy ma swoje problemy na tym turnieju. To jest siatkówka. Ja sobie też wykorzystałem ten mecz do do czegoś, żeby starać się poprawić. Z szacunkiem dla Wenezueli, ale żaden z nas nie pod uwagę, że przegramy.

- Jak tłumaczyć tego seta? Klasycznie. Rozluźnienie koncentracji – mówił Semeniuk. - Przy okazji drużyna z Wenezueli też zaczęła grać swoją najlepszą siatkówkę. Naprawdę fajnie im to wychodziło, a my nie potrafiliśmy skończyć ataków. Popełnialiśmy drobne, głupie błędy. Przewaga punktowa rosła, ciężko było ich dogonić.

Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle akurat sobie mógł wystawić dobrą ocenę za ten mecz. Zdobył 24 punkty, w tym sześć z zagrywki. - Na początku był mały stresik, w końcu to igrzyska. Chciałem się zaprezentować jak najlepiej, mam nadzieję, że trener był zadowolony, koledzy też. Wygraliśmy, dopisujemy trzy punkty i to się liczy – uśmiechał się.

Informacją dnia nie była jednak wygrana Polski, tylko przegrana Iranu z Kanadą. To oznacza, że Polacy mogą wygrać swoją grupę nie oglądając się nikogo. Wszystko jest w ich rękach.

- Śledzimy, co dzieje się w innych meczach, ale jednak nie oglądamy siatkówki przez cały czas, bo staramy się odpoczywać, relaksować – mówił Jakub Kochanowski. - Oczywiście, że chcemy wygrać naszą grupę, ale ta druga jest tak silna, że nie ma takiej możliwości, aby w ćwierćfinale trafić na słabego rywala. Tak naprawdę nie ma dla nas wielkiej różnicy, z kim zagramy, bo bo to będzie na pewno ciężka i długa batalia. Jeżeli my zagramy na swoim poziomie, to jesteśmy w stanie pokonać każdego. Taki jest plan.

Teraz Biało-Czerwoni szykują się na starcie z Japonią. Ale zanim do niego dojdzie w piątek, czeka ich jeszcze inna batalia.

- Pewnie tak będzie, że Mateusz Bieniek wieczorem założy nową rozgrywykę „Among us” i zacznie nas opieprzać, że jeszcze nas nie ma na serwerze – śmiał się Drzyzga. - Trzeba jednak znaleźć coś na oderwanie myśli. Niektórzy oglądają filmy, seriale, maja karty lub książki, a my mamy taką formę odstresowania. Dużo śmiechu jest trakcie tych gier i „wypikanych” słów. Ale nie ma to potem wpływu na to, że ktoś komuś na śniadaniu napluje do kawy.

Kochanowski: - Nikt tego nie bierze później do siebie. Trzeba czasem oszukiwać, ale na każdym treningu atakując musisz oszukać blok, blokując musisz oszukać atakującego. To wszystko jest w duchu sportowym i nikt nie bierze tego później do siebie.

Ogłosić więc można oficjalnie: w zespole siatkarzy atmosfera jest doskonała. Wręcz olimpijska.

Polska – Wenezuela 3:1 (25:16, 25:13, 18:25, 25:15)
Polska: Drzyzga, Kubiak, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Bieniek oraz Zatorski (l), Kurek, Łomacz.
Wenezuela: Carrasco, Fayola, Verdi, Rodriguez, Rivas, Valencia oraz Mata (l), Velazquez, Oramas, Canelo, Arias.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska