Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Tułacz: Liczy się to, co jest na koniec dnia. Czyli po 34. kolejce

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice. 9 marca 2024 roku jego drużyna zmierzy się z mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice. 9 marca 2024 roku jego drużyna zmierzy się z mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa Wojciech Matusik
- Będziemy do końca bardzo zdeterminowani w tym, aby utrzymać się w tej lidze. I zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby tak się stało. Czy to w tym meczu, czy w kolejnym. A liczy się to, co jest na koniec dnia, po trzydziestej czwartej kolejce. I chciałbym, żebyśmy się niczym nie zniechęcali, nie znichęcali się rzeczami, które dotyczyły nas w ostatnim meczu. A pamiętali o tym, gdzie byliśmy rok temu, dwa lata temu - stwierdził Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice, przed meczem z Rakowem Częstochowa w 24. kolejce ekstraklasy.

"Żubry" ekstraklasowy rok rozpoczęły dobrze, strzelając gola na 1:0 w meczu ze Stalą Mielec. Dobrze rozpoczynały też trzy następne mecze, także obejmując prowadzenie. Ale żadnego z tych spotkań nie wygrały. Bilans: dwa remisy, dwie porażki.

- Już nie chcę wracać do tych spraw odnośnie doświadczenia czy też zdobywania doświadczenia w tej lidze, ale to jest naprawdę coś, co nam spędza trochę sen z powiek - przyznał szkoleniowiec Puszczy. - W każdym z czterech meczów wygrywaliśmy, w każdym mogliśmy pokusić się o punkty. I to z jednej strony pokazuje, jak niewiele nam brakuje, a z drugiej, no, daje takie niezadowolenie, że byliśmy tak blisko, że można było sięgnąć po więcej. I mam nadzieję, że to niezadowolenie spowoduje jeszcze większą determinację w tym, żeby w tych naszych słabościach radzić sobie lepiej i działać tak, żeby mecze kończyć innymi wynikami.

Ostatnia porażka była szczególnie bolesna, bo niepołomiczanie przegrali z ŁKS-em Łódź, czyli drużyną będącą na dnie ekstraklasy, która wcześniej przez pół roku nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Tułacz nie krył, że "morale zespołu trzeba było cały tydzień podnosić", ale nie ma obaw o poziom mobilizacji drużyny w meczu z Rakowem.

- Dla nas, dla Puszczy, dla klubu mierzenie się na tym poziomie z mistrzem Polski zawsze jest czymś wyjątkowym - podkreślił trener Puszczy. - Liczę bardzo na to, że powalczymy, że zmusimy rywala do jak największego wysiłku, a sami będziemy oczekiwać od siebie zdobyczy punktowych i jak najlepszej gry. Jesteśmy ambitnymi ludźmi i tak też postrzegam naszą drużynę, moich zawodników. Że będziemy do końca walczyć o to, żeby w tej elicie zostać.

Tułacz przyznał, że mierzenie się z mistrzem Polski "powinno dodawać jego zawodnikom więcej energii, animuszu". Jak będzie, zobaczymy w sobotę 9 marca na stadionie Cracovii. Początek spotkania o godz. 17.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska