Wśród subregionów najwięcej hospitalizacji porodowych w ubiegłym roku zanotowano w subregionie krakowskim - 14 281. Wynika to między innymi z faktu, że to właśnie tam działają największe porodówki w Małopolsce. Na drugim miejscu uplasował się z liczbą 5 067 porodów subregion tarnowski. Trzeci zaś był subregion nowosądecki – 5 047.
Na Podhalu, gdzie w połowie ubiegłego roku zakopiański szpital wznowił działanie porodówki po pandemii, szpitale przyjęły 4 403 porody. W Małopolsce Zachodniej, w szpitalach w Chrzanowie, Olkuszu i Oświęcimiu odbyło się 1 997 porodów, a w subregionie Krakowski Obszar Metropolitalny, gdzie jest najmniej porodówek – 697.
W ciągu roku powstaje wiele rankingów, które według różnych kryteriów i metod oceniają porodówki. Jak widać jest taka potrzeba. Warto jednak pamiętać, że liczba porodów w najbardziej obiektywny sposób pokazuje rzeczywiste wybory przyszłych mam. Większa liczba porodów odebranych w danym szpitalu, to jednocześnie bardziej doświadczona kadra
– mówi Elżbieta Fryźlewicz-Chrapisińska, dyrektor Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Krakowie.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II
