Rodzeństwo przyszło na świat w południe w niedzielę. Ciąża została rozwiązana przez cesarskie cięcie w 28. tygodniu. Najmniejszy z maluchów waży 710 gramów, największy 1400 gramów.
Jak informują lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego, pod opieką których przebywają pięcioraczki, maluchy są w dobrej formie. Neonatolodzy oceniają, że rodzeństwo wcześniaków spędzi w szpitalu najwyżej kilka tygodni.
- Dzieci obecnie czują się dobrze. Początkowo trójka oddychała z niewielką pomocą tak zwanego nieinwazyjnego wsparcia oddechowego natomiast dwóch gentlemanów musiało być wspartych przy użyciu mechanicznej wentylacji. W tej chwili wszystkie pozostają na wentylacji nieinwazyjnej i czują się dobrze. Mają już pierwsze dostawy pokarmu, są już razem na jednym oddziale i nawet zaczynają jeść. Za kilka tygodni, jak dobrze pójdzie, wrócą do domu - mówi prof. Ryszard Lauterbach
Rodzice maluchów Pani Dominika i Vince Clark nie kryją zaskoczenia całą sytuacją, choć wielodzietność w rodzinie Pani Dominiki to swego rodzaju tradycja. Jej dziadek miał bowiem ośmioro rodzeństwa. Ona sama też marzyła o dużej rodzinie.
- Po ślubie planowaliśmy pięcioro, ale szybko okazało się że będzie sześcioro. Potem na świat przyszło kolejne dziecko, a żeby nie było same, chcieliśmy postarać się o 8. No a jak wyszło wszyscy widzimy - śmieje się Pani Dominika
Jak mogliśmy usłyszeć, rodzice maluszków poznali się w Anglii, gdzie Pani Dominika wyjechała zaraz po skończeniu studiów na AGH.
- Wyjechałam do Anglii po inne życie. Tam uczyłam angielskiego i matematyki w szkole. W Anglii poznałam mojego męża, mieszkaliśmy tam przez 13 lat i do Polski wróciliśmy 6 lat temu. Od razu zaczęliśmy budować dom, żeby takiej gromadce dzieci zapewnić jak najlepsze życie – mówi Pani Dominika
Pan Vince, tata maluchów mówi, że choć nie planowali aż tak dużej rodziny, to co się wydarzyło to błogosławieństwo i dołoży wszelkich starań żeby jak najlepiej je wychować. Szczęśliwi rodzice pięcioraczków mieszkają w miejscowości Puchacze (gmina Horyniec-Zdrój), gdzie na maluchy oczekuje już siedmioro rodzeństwa w wieku od 10 miesięcy do 12 lat. Jak przyznają Pani Dominika i Pan Vince, do wczoraj starsze dzieci nie miały pojęcia, że rodzeństwa będzie pięcioro.
- Nie chcieliśmy ich przerazić. Wiedzieli o trójce, a poprzez wideo rozmowę dowiedzieli się o pełnej liczbie. Bardzo się ucieszyli - mówią rodzice
Rodzice tłumaczą, że na tę chwilę emocje są różne. Jest strach, ale też ciekawość jak to będzie.
Lekarze z SU natomiast wprost mówią o cudzie, gdyż takie mnogie ciąże trafiają się raz na 52 miliony przypadków i bardzo ciężko doprowadzić je do szczęśliwego rozwiązania. Na szczęście, w tym wypadku się udało. To już drugi taki sukces lekarzy z SU.
Gratulacje rodzicom złożyli pracownicy gminy Horyniec Zdrój (woj. podkarpackie), na której terenie mieszka 14. osobowa rodzina. "Wczoraj dotarła do nas radosna nowina, małżeństwu z terenu naszej gminy urodziły się pięcioraczki, 2 chłopców i 3 dziewczynki! Serdecznie gratulujemy rodzicom!" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na facebookowym profilu gminy.
TOP 10. W tych szpitalach kobiety z Małopolski najchętniej r...
Patogeny coraz bardziej odporne

- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II