Młode zwierzęta w krakowskim zoo wypatrzymy już na wybiegach. Są wśród nich kapibary i małpki

Jak przekazują pracownicy zoo, młodych można szukać już na wielu wybiegach. Na początek w zoo w Lesie Wolskim urodziły się owce grzywiaste arui. Maluchy już całym stadkiem biegają po skałach. W naturze arui występują w górach Atlas w Afryce. Są bardzo odporne na ciężki klimat górski. Ciąża w przypadku tego gatunku trwa ok. 150-160 dni. Rodzi się zwykle jedno młode (czasami dwa), szybko wstaje i usamodzielnia się.

W stadzie antylop kob śniady matką została jedna samica. Młode można zobaczyć podążające za matką na wybiegu. Kob śniady to antylopa afrykańska, ciepłolubna. Ciąża u tych zwierząt trwa około 8 miesięcy.

Powiększyła się rodzina tamaryn białoczubych. Tokrytycznie zagrożone małpki z rodziny pazurkowców, które w naturze występują w Ameryce Południowej. Warto poświęcić nieco czasu na obserwację krakowskiego rodzinnego stadka, by wypatrzyć młode. W przypadku tego gatunku zazwyczaj przychodzą na świat bliźnięta. W chwili rozwiązania ciąży ojciec odbiera poród, po czym dzielnie wspiera mamę w opiece nad dziećmi.

- Pomagać chce też starsze rodzeństwo, ale na to rodzice pozwalają dopiero gdy maluchy staną się samodzielniejsze - przekazują fachowcy z krakowskiego zoo. - Maleństwa, wielkości zapałki, uczepiają się futra rodziców tuż za ich głowami. Więc trzeba się uzbroić w cierpliwość, szukając ich na plecach rodziców - dodają też o najmłodszych w tej rodzinie.

W zoo w Krakowie można również oglądać rodzinę kapibar z pięcioma młodymi, które urodziły się jeszcze w ubiegłym roku. Całą zimę młode spędziły z rodzicami w ciepłym schronie. Teraz można je w ciepłe dni zobaczyć na wybiegu, który dzielą z największymi nielotami Ameryki Południowej - nandu. Uwielbiają się kąpać w swoim basenie.

Kapibary w naturze żyją na terenie Ameryki Południowej. Są największymi na świecie gryzonie, a przy tym krewnymi świnki morskiej. Stały się modne za sprawą mediów społecznościowych, pojawiających się w nich filmików czy piosenek - więc do ich odwiedzania w zoo nie trzeba specjalnie namawiać.

Na wykluwanie się pisklaków jest jeszcze trochę za wcześnie, będą się pojawiać w kwietniu i maju. Teraz pracownicy zoo na wybiegach budują im gniazda lub przynoszą materiał do takiej budowy ptakom. Tak stało się między innymi u sępów kasztanowatych, które przygotowują się do lęgu i od razu przystąpiły do samodzielnego budowania potężnego gniazda.