W Ogrodzie Botanicznym UJ w Krakowie sansewierie można oglądać w szklarni Jubileuszowej, a dokładniej w tej jej części, w której znajdują się rośliny rodem głównie z Afryki, z obszarów, gdzie susza trwa nawet po kilka miesięcy.
- Te rośliny są dosyć proste w uprawie w domu - podkreśla dr inż. Magdalena Hampel z Ogrodu Botanicznego UJ. - Sansewieria w naturze występuje w Afryce Południowo-Wschodniej, na Madagaskarze, a także w Azji. Jest przystosowana do życia w gorących i suchych warunkach: ma skórzaste liście pokryte warstwą kutykuli. Dzięki temu woda z jej liści tak szybko nie odparowuje.
Tak wyposażona przez naturę wężownica może wytrzymać bez podlewania nawet miesiąc!

Inną zaletą sansewierii uprawianej w doniczce jest to, że - jako sukulent - w nocy pochłania dwutlenek węgla potrzebny do fotosyntezy. Produkuje nocą tlen, zatem poprawi jakość powietrza w pomieszczeniu, a w efekcie pozytywnie wpłynie na jakość naszego snu. To dlatego jest rośliną polecaną do sypialni.
Liście szablowate i we wzorki, które… mogą stracić
Znanych jest kilkadziesiąt gatunków wężownic. Sansewieria ma ciekawe, eleganckie, szablowate liście.
- Natura przyozdobiła je w zielono-białe wzory. I żeby zachować ten barwny wzór na liściach przy rozmnażaniu roślin, trzeba pamiętać, aby je rozmnażać przez podział kłączy - przestrzega dr Hampel.

Wężownica może być niewysoką roślinką, do 20 cm, ale może też dorosnąć nawet do około metra wysokości. W Afryce jej liście są wykorzystywane do produkcji włókien.
Nie tylko liście wężownicy są atrakcyjne, ma ona również kwiaty.
- Sansewierie kwitną - i w mieszkaniu też mogą zakwitnąć, jeżeli ustawimy je na słonecznym parapecie. Kwiaty są zielonkawo-białe, delikatnie pachną i tym zapachem wabią ćmy, które je zapylają - opowiada pani ogrodnik.

Języki teściowej rosną na podłożu kamienistym, a zarazem żyznym. W domu, do doniczek powinniśmy dla nich przygotować mieszankę piasku i ziemi z odrobiną perlitu lub z dodatkiem keramzytu. Podłoże musi być przepuszczalne, luźne, tak żeby nie zatrzymywało wody.
Jak instruuje ekspertka z krakowskiego Ogrodu Botanicznego, sansewierie podlewa się dość rzadko: zimą wystarczy, że zrobimy to nawet tylko raz na dwa tygodnie, a latem - raz w tygodniu.
- Więc bez problemu te rośliny możemy zostawić na wakacje i wyjechać - kwituje Magdalena Hampel.

Odmiany, których liście w dużej mierze pokrywa jasny wzór, potrzebują więcej słońca. A jeżeli wężownice rosną w miejscu mniej nasłonecznionym, lekko zacienionym, to ich liście przyjmują barwę bardziej jednolitą, zieloną, powolutku jasny wzór na nich zanika. Ponadto na takim ciemniejszym stanowisku, w półcieniu liście tej rośliny bardziej się "wyciągają" w górę.
Języki teściowej w doniczce uprawia się w domu (a częste są też w biurach), latem można je wystawić na taras.
- Należy pamiętać, że sansewierie muszą być rzadko podlewane, nie przelewane, nie mogą stać w wodzie i ich podłoże musi być przepuszczalne - podkreśla raz jeszcze specjalistka.
Nowe wężownice - z podzielonego kłącza lub pociętego liścia
Jak rozmnażać wężownice? Sposoby są dwa: przez podział kłączy oraz przez sadzonki z pociętych na fragmenty liści.
Ale na początek dobrze jest zadbać o odpowiednią doniczkę i podłoże. Dr Hampel podpowiada, że najlepsze dla roślin, które rosną w klimacie suchym, są doniczki ceramiczne, ponieważ woda z nich łatwiej odpływa, jak też odparowuje. Na samym dnie trzeba umieścić drenaż, żeby nadmiar wody uciekał z doniczki. Doniczkę następnie wypełniamy przepuszczalnym podłożem.

Sansewierię, którą chcemy rozmnożyć, powoli wyjmujemy z donicy i dzielimy jej kłącze na mniejsze fragmenty. W przygotowanej nowej doniczce umieszczamy jedną lub dwie uzyskane w ten sposób sadzonki. Obsypujemy podłożem, by rośliny były stabilne i nie wywracały się. Po posadzeniu podlewamy je dopiero po około dwóch tygodniach, niewielką ilością wody, tak by ich nie zalać.
- Jeżeli się zdarzy, że nalejemy za dużo wody, po czym zaobserwujemy, że z rośliną coś się dzieje, to należy bardzo szybko przesadzić ją do świeżego, suchego podłoża - mówi dr Hampel.

Nowe rośliny uzyskane dzięki rozmnażaniu przez podział kłącza zachowują cechy rośliny matecznej - będą miały takie samo wybarwienie jak wężownica, z której powstały sadzonki. Na taki sam wzór na liściach nie można natomiast liczyć przy rozmnażaniu sansewierii poprzez sadzonki liściowe. Nowe rośliny, które w ten sposób powstaną, będą po prostu zielone. Ale za to takie rozmnażanie pozwala uzyskać dużo więcej sadzonek - bo z każdego liścia można ich uzyskać kilka.

By przygotować sadzonki liściowe, wyłamuje się lub ucina wybrany, zdrowy liść sansewierii. Następnie tnie się go na kawałki o długości ok. 5-8 centymetrów. Te pojedyncze fragmenty należy zostawić na dzień lub dwa, do momentu, aż obeschną rany po cięciu (dzięki temu przy sadzeniu nie dostaną się tam bakterie). Wystarczy następnie każdy taki fragment liścia umieścić w podłożu - najlepiej w piasku.

- Można też oddzielić od rośliny matecznej cały liść, najlepiej z fragmentami korzeni, i posadzić go. Wówczas z takiego pojedynczego liścia po jakimś czasie odrosną młode sadzonki, które odłamuje się i rozsadza - dodaje dr Magdalena Hampel.
