https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Cracovii Michał Probierz: Musimy przeciwstawić się brutalnej grze Termaliki

Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Anna Kaczmarz
Gdyby nie porażka w wielką sobotę Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą, Cracovia miałaby szansę grać dzisiaj w górnej ósemce ekstraklasy.

Teraz goście bronią się przed spadkiem, a „Pasy” są spokojne. Nie oznacza to jednak, że gospodarze nie będą mieli motywacji w jutrzejszym (godz. 15.30) spotkaniu.
- Mamy motywację, chcemy się zrewanżować Termalice – mówił jeszcze kilka dni temu na antenie Eurosportu trener Cracovii Michał Probierz.
Teraz jest już bardziej dyplomatyczny: - To co było wczoraj, już się nie liczy – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Nic już nie zmienimy. Nie można myśleć w stylu „co by było, gdyby”. Wiele punktów straciliśmy wcześniej, choćby w meczu z Termalicą u siebie czy Sandecją. Mielibyśmy 4 więcej i pewnie bylibyśmy w górnej ósemce. Utrzymaliśmy się w ekstraklasie, a teraz chcemy poprawić grę. Pracujemy nad tymi elementami, z którymi się borykamy. Nie ma co ukrywać, że jest to dogrywanie piłki. Za mało stwarzamy sytuacji bramkowych. Nie można bazować tylko na stałych fragmentach gry.

Szkoleniowiec będzie miał już do dyspozycji ostoję defensywy czyli Ołeksija Dytiatjewa, który odcierpiał już karę za żółte kartki. Z kolei z tego powodu wypada z kadry Sergei Zenjov.

- Na pewno musimy uważać na rywali – mówi Probierz. - Tak brutalnie grającego zespołu jak Termalica w meczu z nami w Niecieczy to nie pamiętam. Nie mówię tu o kontuzji Dąbrowskiego, bo to był przypadek. Krzysiek Piątek cały mecz był faulowany przez Putiwcewa, Jovanović też grał brutalnie, a kartki dostawali nasi zawodnicy. Trzeba się będzie przeciwstawić takiej grze.

Na piątkowym treningu był nieobecny bramkazr Michal Pesković. - Ma drobny uraz i nie chcieliśmy ryzykować – mówi Probierz. - W meczu powinien zagrać.

Na lewą stronę obrony powinien wrócić Siplak.
- Kamil (Pestka – przyp. żuk) zagrał dobrą drugą połowę meczu z Lechią w Gdańsku, ale pierwszą nie i musi czekać na swoją szansę – mówi Probierz.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

50 letni kibic
To nie porażka z Termaliką spowodowala , że Cracovia nie gra w pierwszej ósemce , co zreszta Panu Zukowskiemu na konferencji przed jutrzejszym meczem potwierdził Pan Probierz. Czy ktos w koncu uwaznie przeanalizuje gre Cracovii ? Jesienią Cracovia wiele meczów przegrała w końcówkach spotkań prowadząc np do 75 czy 84 minuty ni z tego z owego popelaniali zawodnicy masakryczne błędy w obronie i to powodowalo utraty ważnych wtedy punktów. Cracovia była od ubiegłego roku budowana na nowo a w obronie trener Probierz robił takie rotacje , że trudno bylo pilkarzom ustabilizować formę i po prostu zrozumiec się bez słów na boisku. Teraz Cracovia punktuje ale nie gra dobrze. Jeśli ktoś mówi , że jest inaczej tzn , że chce zamydlić oczy komuś kto bacznie analizuje i przygląda sie tej grze . Jesienią tylko kilku zawodników gralo dobrze a nawet bardzo dobrze . Niestety to nie zawsze wystarczylo żeby wygrać bo przecież pilka nozna to gra zespolowa - " jeden za wszystkich , wszyscy za jednego. Slaba forma chociazby Miroslava Covilo , niesatysfakcjonująca skutecznośc Krzysztofa Piątka a także te rotacje w formacji obronnej , to wszystko sprawilo , że Cracovia jesienią nazbierala mniej punktów aniżeli sie spodziewano. Termalika prezentuje agresywny futbol i zdecydowanie momentami bardziej poukladany. Z pewnością Cracovia będzie miala problem by wygrać bo szczęście które dopisywalo Cracovii tej wiosny nie daj Boże może się skonczyć , tym bardziej , że jak juz wspomnialem Cracovia nie gra dobrze.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska