Jan Urban, trener Lecha Poznań:
Zdarzało nam się nie wchodzić dobrze w mecz, natomiast dzisiaj, wydaje mi się, że weszliśmy bardzo dobrze. Graliśmy szybko piłką, ładnie to wyglądało. Póżniej czerwona kartka i strzelona bramka. Właściwie można powiedzieć, że kontrolowaliśmy to spotkanie cały czas, bo nie pozwoliliśmy Wiśle Kraków na zbyt wiele.
Autor: Piotr Tymczak
W przerwie mówiliśmy o tym, żeby zamknąć to spotkanie jak najszybciej strzelając drugą bramkę. Mieliśmy ku temu okazje, ale trwało to długo. Całe szczęście, że strzeliliśmy drugą bramkę, bo często tak bywa, że kiedy prowadzisz 1:0, to masz przewagę, a przeciwnik w ostatnich minutach stawia wszystko na jedną kartę i różnie to się może ułożyć. Natomiast strzelony drugi gol rozstrzygnął to spotkanie.