Panie trenerze czy jest Pan zadowolony z pracy, którą udało Wam się wykonać zimą?
Tak, zrealizowaliśmy większość założeń. Rozegraliśmy mecze z rywalami, z którymi chciałem byśmy zagrali. Było może trochę komplikacji z pogodą, ale za to boisko w Limanowej, zwykle fajnie przygotowane, pomagało nam w pracy.
Rozegraliście aż dziewięć meczów sparingowych. W ostatnim z nich przegraliście 1:2 z Tempem Białka, przedstawicielem czwartej ligi zachodniej. Czy zespół jest już gotowy na niedzielną ligową rywalizację z Tarnovią?
Gdzieś tam pewnie jeszcze jakieś niedociągnięcia mogą się pojawiać. Mecze mistrzowskie to zupełnie inne podejście mentalne zawodników od tego widocznego w trakcie sparingów. Na pewno zamierzamy trafić z formą na pierwsze spotkania ligowe. Rozgrywki w tym roku są bardzo trudne, poprzeczka jest zawieszona wysoko, każdy z klubów ma swój cel. My te swoje założenia chcemy realizować już od samego początku.
Co wiecie o Waszym najbliższym rywalu? Z pewnością tarnowianie nie uznają kompromisów. W tym sezonie jeszcze ani razu nie zremisowali.
To z pewnością zespół, który został solidnie przygotowany do drugiej części sezonu. Podobnie zresztą jak inne kluby z tego poziomu. Każdego przeciwnika musimy szanować, ale z drugiej strony wiemy też, jaki mamy zespół i jak mamy grać. Mamy swój pomysł na wiosnę i chcemy go realizować.
O co zagracie w rundzie wiosennej?
Celem jest gra o pełną pulę w każdym ze spotkań. Już od początku musimy powiększać nasz dorobek punktowy. Zawsze mówię, że celem jest awans do nowej czwartej ligi, a nie walka o to by w niej pozostać.
W kwestiach kadrowych. W pańskim zespole zostaje środkowy pomocnik Bartosz Kościółek, który był na testach m.in. w pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. Straciliście za to Brazylijczyka Nathana Bertuola, ofensywnie usposobionego Kacpra Czernickiego (trafił do trzecioligowej Wólczanki Wólka Pełkińska) czy obrońcę Michała Kurnika (odszedł do Sokoła Kocmyrzów). Jeśli chodzi o posiłki, to będziecie korzystać z grupy juniorów, którzy uczą się seniorskiej piłki. A na jakim etapie jesteście z testowanym od dłuższego czasu ukraińskim piłkarzem?
Trwa załatwianie spraw formalnych, jest to już ostatni etap. To środkowy pomocnik z rocznika 2002, który dysponuje sporym potencjałem i myślę, że będziemy mieć z niego pożytek. Przez pół roku przebywał w Portugalii w jednej z tamtejszych szkółek, pote zdecydował się na powrót.
W stałym treningu jest obecnie trzech juniorów. Będziemy z nich korzystać w systemie rotacyjnym, by nie straciła na tym drużyna młodzieżowa. Plan jest taki, by zaznajomili się z czwartą ligą, uczyli się seniorskiej piłki. Będziemy im się przyglądać pod kątem przyszłych sezonów.
Czego Wam życzyć?
Zdrowia, unikania kontuzji czy kartek zwłaszcza w niepotrzebnych sytuacjach. Runda wiosenna jest trudnym okresem. Kartki się kumulują, a rozgrywki nie trwają zbyt długo. W krótkim czasie rozgrywanych jest sporo meczów. O tym musimy pamiętać.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
