Pierwszoligowiec miał jasno sprofilowanego kandydata.- To ma być człowiek, który będzie miał świeże spojrzenie - tak przekonywał Łukasz Włodarczyk, dyrektor klubu.
Szkopuł w tym, że kandydaci, którzy odpowiadali tym wymaganiom, odpadli z różnych względów. Albo nie mieli licencji na pracę w pierwszej lidze (Krzysztof Przytuła, Tomasz Tułacz), albo byli za drodzy (Robert Moskal).
Na początku tygodnia wydawało się, że w końcu znalazł się idealny człowiek. Miał nim być Mirosław Smyła. Były szkoleniowiec Rozwoju Katowice, a wcześniej GKS-u Tychy miał objąć to stanowisko i rozpocząć zajęcia z zespołem. Tak się nie stało. W tym przypadku Okocimski przegrał z... prezydentem Bytomia.
- Potwierdzam, że byłem dogadany z Okocimskim. Podejmując w nim pracę, musiałem zrezygnować z uczestnictwa w projekcie odbudowania piłki w Bytomiu. Miałem być jego koordynatorem. Prezydent Damian Bartyla, który firmuje to przedsięwzięcie, miał na tyle mocne argumenty, że odmówiłem działaczom z Brzeska. Żałuję, że tak się stało. Lubię podejmować wymagające zadania. Takie czekało mnie w Okocimskim. Może kiedyś wróci jego temat - mówi niedoszły trener brzeszczan.
Smyła, zanim zainteresował się nim Okocimski, był też kandydatem na trenera Bogdanki Łęczna. Tam jednak ostatecznie z niego zrezygnowano.
W Brzesku sytuacja zmusiła działaczy do dalszego szukania trenera. Kto nim zostanie? - Nie wiadomo. Rozmowy trwają - to wczoraj można było usłyszeć w klubie. W grę mają wchodzić szkoleniowcy z Krakowa i Śląska.
Bez względu na finał przeciągających się negocjacji, sytuacja z szukaniem trenera wygląda coraz mniej profesjonalnie. Nie można jej tłumaczyć tylko okolicznościami zewnętrznymi. Okocimski od dobrych kilku dni powinien mieć szkoleniowca. A trzeba pamiętać, że w tym klubie są osoby, które miały go pozyskać.
Na wybór trenera niecierpliwie czekają piłkarze. Ich pierwsze zajęcia przeniesiono na dzisiaj. W drużynie, jak już informowaliśmy, zajdą zmiany. Kolejni zawodnicy są testowani przez inne kluby. Dariuszowi Sosnowskiemu przygląda się Zawisza Bydgoszcz. Maciej Termanowski zaczął natomiast zajęcia z Piastem Gliwice.
Zmieniły się plany drużyny. W weekend ma wystąpić w Zakopanem w Pucharze Tatr. Zagrają tam również Cracovia, Podebskidzie Bielsko-Biała i Sandecja Nowy Sącz.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+