Trener sądeczan Dariusz Dudek: Jesteśmy po ciężkich treningach. Chłopcy odczuwali je w sparingu z Ruchem Chorzów

- To był nasz pierwszy zimowy sparing. Trudno o jego ocenę. Można o nim mówić przez pryzmat wyniku i testowanych graczy. To młodzi ludzie, nie ma sensu wymieniać ich nazwisk. Będziemy testować dużą grupę zawodników. Chcemy pozyskać trzech nowych piłkarzy do zespołu - podkreślił nowosądecki szkoleniowiec po meczu na boisku Prądniczanki.

I dodał: - Jesteśmy po ciężkich treningach. Niektóre zajęcia odbywały się dwa razy dziennie. W sparingu z Ruchem chłopcy odczuwali te katorżnicze treningi. Robimy, wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować do rundy wiosennej. Przed nami praca nad siłą i wytrzymałością, potem nad taktyką. 3 lutego pojedziemy na zgrupowanie do Sanoka - powiedział trener sądeczan.

W meczu z „Niebieskimi" w Sandecji zadebiutowali pozyskany ze Znicza Pruszków 31-letni obrońca Łukasz Kosakiewicz i wypożyczony do końca obecnego sezonu z Lechii Gdańsk 20-letni napastnik Łukasz Zjawiński. Pierwszy zanotował asystę, a drugi - właśnie po jego podaniu - strzelił pierwszą bramkę dla Sandecji (potem trafił także w poprzeczkę).

- Kosakiewicz to dobry zawodnik. Zaliczył asystę po dośrodkowaniu z prawej strony. Potrzebuje zgrania z resztą kolegów. Mam nadzieję, że Zjawiński też będzie naszym wzmocnieniem, bo inni nasi napastnicy w rundzie jesiennej nie byli skuteczni. Pokazał się z dobrej strony, zdobył gola, a napastników trzeba rozliczać właśnie ze strzelania bramek - zaznaczył trener Dudek.

Sportowy24.pl w Małopolsce