https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Trenerzy po meczu Cracovia - Lech. Zieliński: Tętno skakało. Skorża: Robiłem dobrą minę do złej gry

Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Andrzej Banaś
W odmiennych nastrojach oceniali spotkanie Cracovii z Lechem Poznań (3:3) trenerzy obu zespołów. Jacek Zieliński, szkoleniowiec Cracovii był bardzo zadowolony, z kolei opiekun gości Maciej Skorża miał powody do rozczarowania.

Skok Cracovii do gardła Lecha

- Trochę się działo, nikt chyba, może poza ekipą Lecha, nie wychodzi niezadowolony - stwierdził Zieliński. - Bardzo dobry mecz do oglądania, sześć bramek, fajnie się to oglądało, nam z boku tętno skakało. Cieszę się, że w tak ciężkiej sytuacji potrafiliśmy skoczyć Lechowi do gardła i wyszarpać ten punkt. Cieszymy się, że zmiany przyniosły efekt bramkowy. Bardzo dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym, w końcówce zabiegaliśmy Lecha i to był klucz do sukcesu.

Słabe ostatnie 20 minut

- Kiepsko weszliśmy w ten mecz, nie udało się tak rozpocząć, jak byśmy chcieli, było sporo niedokładności - stwierdził Maciej Skorża, szkoleniowiec Lecha. - Bramka, którą straciliśmy, padła po rykoszecie, wzmogła nerwowość, ale zawodnicy potrafili sobie z tym poradzić, zepchnąć Cracovię do obrony. Bardzo dobrze bronił jej bramkarz. W II połowie poprawiliśmy w przerwie pewne rzeczy, dwubramkowa przewaga nie powiem, że nas uśpiła, ale ostatnie 20 min było słabe.

Szkoleniowiec Lecha podkreślał:

- Pierwszy raz tracimy trzy bramki w meczu ligowym, to spory materiał do analizy dla mnie. Wiele ze zmian było wymuszonych prośbą zawodników, nie do końca był taki plan na ten mecz. Miałem spore obawy, robiłem dobrą minę do złej gry, nie mogłem np. wpuścić Ba Louy, wielu grało, którzy nie byli w stu procentach gotowi. To nas nie usprawiedliwia, bo prowadząc 3:1 powinniśmy spisać się lepiej.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek
Remis z tak mocnym zespołem, jak Lech Poznań to jest sukces. Niestety, Cracovia utraciła 3 bramki, czyli bramkarz wcale nie był rewelacyjny (albo obrona nieco 'zaspała'). Mile bym widział, gdyby Cracovia "rozwaliła" Wisłę kraków przynajmniej 4:0. Precz z milicyjnym klubem!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska