Strażacy nieustannie mają ręce pełne roboty. Ludzie, którzy wypalają trawy często nie potrafią zapanować nad żywiołem. Przez takie bezmyślne zachowanie wiele niewinnych zwierząt cierpi oraz ginie w płomieniach. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i zajmuje wielkie obszary pól, zarośli, lasów oraz często zagraża gospodarstwom czy budynkom mieszkalnym. W ostatnim czasie na skutek wypalania traw zginęły trzy osoby. Dzielni strażacy z Sądecczyzny codziennie otrzymują wezwania do płonących traw. Pogorzeliska wyglądają przerażająco, wyjałowiona ziemia a nawet zwęglone zwierzęta, które nie zdołały uciec i zginęły w męczarniach. Strażacy apelują o rozwagę i zaprzestanie wypalania traw.
Cham, chamem, na wieki, wieków amen! Wyszli z wiochy, ale wiocha z nich NIE!
h
hrabia_wronski
Popatrzmy na to inaczej .
Trawy ,krzewy itd rosna co roku .I co roku sa suche .
Jezeli nie bedzie naturalnego procesu ich usuwania to beda sie gromadzic.
I po kilku latach dojdzie do super pozaru ktory zagrozi spaleniem okolicznych domow .
Co za tym madrzy strazacy radza ?
r
rita
Apelować to można do ludzi rozumnych. Bezmózgowi debile nie rozumieją żadnych apeli. Do nich dotrze tylko kara w wysokości minimum 50 tysięcy złotych i ze dwa lata odsiadki w pierdlu..
Wystarczy przypilnować i złapać jednego, przykładnie ukarać i ogłosić to w mediach ogólnopolskich.
Reszta się z pewnością opamięta.