Nie wiadomo, do kogo należą. Dom od lat stał pusty. Według policji pomieszkiwali w nim bezdomni, o czym ma świadczyć sterta starych kartonów i koców, które zaśmiecają zniszczone wnętrza. - Kości wysłaliśmy do prosektorium na badania. Technicy nie skończyli jeszcze przeszukiwania domu. Być może znajdą się jakieś dokumenty, które ułatwią identyfikację zmarłego - zaznacza Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
LISTA ZAGINIONYCH Z POWIATU CHRZANOWSKIEGO
Dom, w którym dokonano makabrycznego znaleziska, stoi tuż przy rondzie Solidarności w Trzebini, naprzeciw bloków na osiedlu ZWM. Mieszkańcy osiedla nie wiedzą, kto tam pomieszkiwał. Budynku z ulicy nie widać, zasłaniają go krzaki. - Jeżeli to zwłoki jakiegoś bezdomnego, to dlaczego nie znalazł go żaden z kompanów? - zastanawia się pan Marian mieszkający w bloku po drugiej stronie ulicy.
Policję o zwłokach w domu poinformowała anonimowa osoba przez telefon. - Nie wiadomo jeszcze także, do kogo należy opuszczony dom. Prawdopodobnie spadkobierców jest kilku - mówi Robert Matyasik. Przyznaje, że zgon musiał nastąpić wiele miesięcy wcześniej.Fetor wydobywający się z domu był okropny.
Jerzy Odrzywołek z trzebińskiego Zakładu Usług Komunalnych, który był obecny przy wycinaniu krzaków i dezynfekcji domu przyznaje, że bardziej zdewastowanego i zabrudzonego mieszkania nie widział. Pani Anna z osiedla ZWM ma nadzieję, że znaleziony człowiek zmarł w sposób naturalny. - Oby tylko nie okazało się, że został zamordowany - mówi. Policja nie wyklucza takiego scenariusza.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!