Składowisko podzielone jest na dwie kwatery. - Chodzi o drugą z kwater, na której nie powinno być jeszcze ani jednego odpadu - tłumaczy Agata Straś, szefowa Zielonych. Według niej, prezes spółki Usługi Komunalne "Trzebinia" chcąc ukryć fakt, że ta kwatera jest w znacznej części wypełniona, oświadczył publicznie, że jej część znajduje się na działkach z numerami 512/1 oraz 523/1.
Straś dotarła do map, na których wyraźnie widać, że wspomniane działki leżą poza składowiskiem, na zachód od niego, częściowo na nich jest sortownia odpadów. - A tak naprawdę druga kwatera jest na wschód od składowiska. Według prezesa Smółki część drugiej kwatery znajduje się poza tą kwaterą? Iście pokrętna logika! - grzmi kobieta.
Ekolożka ma też zdjęcia satelitarne z 2009 i zeszłego roku. Widać na nich, że bardzo powiększył się od tego czasu teren, gdzie składowane są śmieci. (mapy można zobaczyć na stronie www.chrzanow.naszemiasto.pl ). - Okazuje się więc, że nie tylko przepełniona jest część pierwsza składowiska, ale od kilku lat nielegalnie eksploatuje się część drugą - grzmi Straś.
Zieloni wielokrotnie składali marszałkowi Małopolski doniesienia, że składowisko jest przepełnione, apelując o jego zamknięcie. Urząd Marszałkowski potwierdził przekroczenia, jednak decyzję o zamknięciu pozostawił administratorowi, czyli Usługom Komunalnym.
Agata Straś liczy, że te nowe informacje pomogą zamknąć składowisko na dobre, ale też osoby, które dopuściły się ewentualnych przekrętów, zostaną ukarane. - Deponowanie odpadów na obszarze części drugiej jest łamaniem prawa zagrożonym karą do 1 mln złotych - zaznacza Straś.
Andrzej Smółka, szef trzebińskiej "komunalki" nie zamierza się tłumaczyć. Odmówił rozmowy z dziennikarzami "Gazety Krakowskiej". Interweniowaliśmy więc w Urzędzie Gminy. Tam powiedziano nam, że nie będą "świecić oczami za prezesa". W końcu Andrzej Smółka przysłał oświadczenie; " Nie będę się ustosunkowywał do informacji ukazujących się na stronie "Zielonej Trzebini" i nie będę prowadził polemiki z tymi informacjami" - napisał. Twierdzi dalej, że składowisko odpadów eksploatowane jest zgodnie z przepisami.
Aktualne pozwolenie składowisko traci ważność 30 czerwca 2015 roku. Już rozpoczęta została procedura zamykania i rekultywacji części składowiska objętej tym pozwoleniem. Całkowita pojemność składowiska wynosi 430 tys. m3. Obecnie podobno zapełnione jest w połowie.
Więcej informacji na stronie Stowarzyszenia Zielona Trzebinia
Napisz do autorki:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+