Podopieczne trener Lucyny Zygmunt tym samym nie wzięły rewanżu za porażkę po dogrywce z pierwszej rundy rozgrywek pierwszej ligi grupy B. Wówczas „Góralki” po remisie w regulaminowym czasie gry 28:28, w dogrywce okazały się słabsze od warszawianek notując przegraną w tej części spotkania 1:4.
W starciu z ekipą ze stolicy najwięcej bramek dla Olimpii rzuciła Agnieszka Leśniak - sześć. Kamila Dzidek uzbierała pięć trafień, zaś Kamila Baran cztery. To niestety było za mało na rozpędzone „Akademiczki”, wśród których brylowały zwłaszcza Kozak (dziesięć trafień) czy Kowalczyk (siedem).
Przyszly porażki, jest spadek w tabeli
Ostatnie słabsze wyniki osiągane przez piłkarki ręczne Olimpii szybko znalazły odzwierciedlenie w ligowej rzeczywistości. Sądeczanki po trzech przegranych z rzędu spadły z szóstego miejsce na ósme. W najbliższej 17. kolejce nasze reprezentantki podejmą na własnym terenie ekipę FutureNet Imperium Katowice (weekend 16-17 marca). Wicelider rozgrywek już jesienią pokazał, że ma patent na nasz zespół wygrywając z Olimpią 25:23 (16:12). Czy teraz będzie inaczej i czy passe sądeczanek bez wygranej wreszcie się zakończy? Czeka je trudne zadanie.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polscy bohaterowie. To oni zachwycili całą Europę
Obcokrajowcy w Wiśle Kraków. Drużyna wszech czasów
Dzieje się w sporcie! Terminarz na marzec