Tuchów. Wał przeciwpowodziowy przy Białej był dziurawy jak sito. Gdyby przyszła wielka woda, nie wytrzymałby naporu

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Paweł Grzebień przy remontowanym wale przeciwpowodziowym w sąsiedztwie ul. Młyńca. Przyznaje, że rok temu były duże obawy o to, że uszkodzony wał nie wytrzyma naporu wody
Paweł Grzebień przy remontowanym wale przeciwpowodziowym w sąsiedztwie ul. Młyńca. Przyznaje, że rok temu były duże obawy o to, że uszkodzony wał nie wytrzyma naporu wody Paweł Chwał
Ponad rok trwały starania mieszkańców i władz Tuchowa o naprawę uszkodzonych i nieszczelnych wałów przeciwpowodziowych na rzece Biała. Ich postulaty zostały wreszcie wysłuchane, a Wody Polskie zleciły realizację inwestycji, która pozwoli właścicielom domów sąsiadujących z rzeką spać spokojnie.

FLESZ - Zamiast tarcz miliardy euro z Brukseli?

Problem dotyczył trzech uszkodzonych odcinków wału po prawej stronie Białej, w rejonie ulicy Młyńca.

- W miejscach tych doszło do znacznego obniżenia się korony wałów, przez co nie spełniały one już swojej roli. To efekt między innymi działalności gryzoni i dzikich zwierząt, które wykopały w nich nory i tym samym osłabiły ich stabilność. Ziemia zaczęła się zapadać i rozjeżdżać, przez co wały nie stanowiły one już skutecznej ochrony przed powodzią – mówi Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Koszmar powrócił

Sytuacja była dramatyczna w maju ubiegłego roku. Gdy sześciometrowa fala powodziowa na Białej zbliżała się do Tuchowa, mieszkańcom stanęły przed oczami obrazy z 2010 roku, kiedy to rzeka przelała się przez wały i zalała ich domostwa.

Pod wodą znalazła się wówczas w tym rejonie kilkadziesiąt domów. Tym razem na szczęście w porę przestało padać i wielka woda bezpiecznie minęła miasto. Strach i obawy jednak ludziom pozostały.

To wtedy rozpoczęła się batalia o to, aby nie tylko uszczelnić i naprawić uszkodzone wały, ale również o to, aby wykosić je z wysokich traw i chaszczy oraz wyciąć rosnące dziko w międzywalu drzewa i wiklinę, które ograniczały swobodny spływ wody i niepotrzebnie ją spiętrzały, potęgując zagrożenie powodziowe.

- Wały były tak zarośnięte i zaniedbane, że trudno było w ogóle kontrolować ich stan – zauważa Paweł Grzebień, tuchowianin, który mieszka po sąsiedzku, a przed 10 laty powódź zniszczyła mu dom.

Tryb: pilny. Czekali rok

W lipcu ub. roku, w miejscu, gdzie mieszkańcy zgłaszali uszkodzenie wału, odbyła się wizja w terenie z udziałem mieszkańców, strażaków, władz Tuchowa oraz przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które zarządza rzeką. Wykonana została szczegółowa analiza uszkodzenia obwałować w rejonie ul. Młyńca. Po niej przedstawiciele Nadzoru Wodnego podjęli decyzję o wpisaniu go na listę jednego z czterech najpilniejszych miejsc do remontu na terenie Zarządu Zlewni, od Zakopanego do Tarnowa.

Na realizację zadania trzeba było czekać rok. Wcześniej wały i międzywale dokładnie wykoszono i wykarczowano z samosiejek i chaszczy, nie tylko na terenie należącym do Wód Polskich, ale również na działkach prywatnych. Prace te wykonała gmina, za zgodą ich właścicieli.

Wały do rozbudowy

Prace przy wzmocnieniu uszkodzonego wału w rejonie ul. Młyńca właśnie się rozpoczęły, ku uldze okolicznych mieszkańców. Ci co chwilą przychodzą i doglądają wybierającą ziemię koparkę i robotników.

- Czekaliśmy na to z takim utęsknieniem, że teraz aż nie dowierzamy, iż faktycznie te roboty są wykonywane – przyznaje Paweł Grzebień. Dodaje jednak, że naprawa wałów to dopiero połowa sukcesu. Pełny będzie wówczas, jeśli zrealizowane zostaną zapowiedzi sprzed kilku lat o podwyższeniu ich co najmniej o pół metra i dobudowie obwałowań w miejscu, gdzie ich w tym momencie brakuje.

- Mam nadzieję, że małymi krokami uda się i to zrealizować. Na razie najważniejsza była kwestia oczyszczenia międzywala i naprawy uszkodzeń w obwałowaniach. Te prace na pewno wleją w serca wielu mieszkańców tej części Tuchowa więcej spokoju. Ze starań o rozbudowę wałów bynajmniej jednak nie rezygnujemy – mówi Magdalena Marszałek i zapowiada rozmowy w tej sprawie zaraz po wakacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie