Turystka "zjechała" około 50-80 metrów w dół. Śmigłowiec TOPR przetransportował poszkodowaną do zakopiańskiego szpitala. U kobiety lekarze stwierdzili poważny uraz kręgosłupa. - Turystka nie miała ani raków, ani czekana - zaznacza ratownik TOPR.
W miniony weekend po tatrzańskich szlakach wędrowało bardzo dużo turystów, sporo osób wybrało się też na narty. Trzeba jednak pamiętać, że choć na dole jest już wiosna, to w Tatrach ciągle leży ponad 1,5 metra śniegu, w wyższych partiach gór - twardego, zmrożonego, na którym można łatwo się poślizgnąć. Raki i czekan są nieodzowne.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!