Autor: Dawid Serafin
Koce, farelki, elektryczne grzejniki, palące się kuchenki gazowe. Tak krakowianie walczyli z brakiem ogrzewania w swoich mieszkaniach. To efekt awarii sieci ciepłowniczej. Miejsce jej powstania udało się zlokalizować po kilkunastu godzinach. W tym czasie mieszkańcy musieli marznąć. Według szacunków, bez ciepła w domach zostało nawet 50 tysięcy mieszkańców Azorów, Bronowic, Łobzowa i Prądnika Białego. Tymczasem temperatura na zewnątrz dochodziła do -15 stopni Celsjusza.
Niedziela, godzina 3 nad radem. Pracownicy dyspozytorni Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) odkrywają, że doszło do awarii na skrzyżowaniu ulic Radzikowskiego, Wybickiego, Stachiewicza. Zapada decyzja o odłączeniu części sieci ciepłowniczej. Dla tysięcy krakowian ta decyzja oznacza, że ich mieszkania pozostaną bez ogrzewania przez ponad dobę.
Problem braku ciepła dotyka budynków znajdujących się przy 57 ulicach. W sumie chodzi o 438 obiektów. Z tego aż 255 to bloki, a 183 domy jednorodzinne.
Rano jedziemy na miejsce awarii. Nad ulicą unosi się gęsty biały dym. To para wodna. Osiada na ulicy i szybko zamarza. Jezdnia staje się okropnie śliska, a kierowcy jadą bardzo ostrożnie.
- To jest istna szklanka. Bałem się, że nie uda mi się zahamować - relacjonuje Adam Bała, kierowca z Azorów.
Tymczasem pracownicy MPEC próbują usunąć przyczyny awarii. - Na razie niewiele mogę powiedzieć. Musimy najpierw się uporać z gorącą wodą - mówi jeden z pracowników w niedzielę po godzinie 10.
Z tą gorącą wodą przyjdzie im walczyć kilkanaście godzin. Uporają się z nią dopiero przed godziną 20. Tymczasem pomaga straż pożarna. Na miejsce awarii tuż przed godziną 11 przybywa pierwszy strażacki wóz. Potem dociera jeszcze kilka.
- Problem w tym, że gorąca woda wydobywająca się z rurociągu bardzo szybko zamienia się w parę, a to uniemożliwia jej odpompowanie - wyjaśnia Renata Krężel, rzeczniczka prasowa MPEC. - Wodę trzeba najpierw schłodzić, by potem móc ją wypompować. Wtedy dopiero pracownicy będą mogli bezpiecznie wejść do komory ciepłowniczej i sprawdzić, co jest przyczyną awarii - wyjaśnia Krężel.
Gdy trwają starania, by jak najszybciej uporać się z usterką, tysiące krakowian próbują się ogrzać we własnych domach.
Mieczysław Miś, mieszkaniec ulicy Czerwieńskiego, zaprasza nas do siebie. Pokazuje termometr pokojowy, który wskazuje 15 stopni Celsjusza. - Można przywołać klasyka. „Jak jest zima to musi być zimno” - śmieje się. Choć po chwili przyznaje, że z każdą godziną jest mu coraz mniej do śmiechu. Jego sąsiad, pan Ryszard, cieszy się, że ma grubą puchową pościel. - Jednak od rana dogrzewam się farelką. W ruch poszły też koce i kilka swetrów. Na razie jest znośnie, że się tak wyrażę - mówi.
Sposobów na walkę z przenikliwym zimnem mieszkańcy mają jednak więcej. - Trzeba usiąść w kuchni, odpalić wszystkie palniki na piecu i się grzać. Tylko byle nie za długo, bo potem będą spore rachunki za gaz - żartuje Stanisław Kowalski, mieszkający przy ulicy Radzikowskiego.
Wśród innych pomysłów na ogrzanie się jest jeszcze elektryczny grzejnik i gorąca herbata.
Część mieszkańców złości się, że długo nie było żadnej informacji o awarii. - Dowiaduję się o wszystkim od pana. A tak się zastanawiałem, co się stało - mówi pan Michał, mieszkający przy ulicy Jaremy. - Nikt nie informował nas o awarii. Ja i wielu moich sąsiadów przez wiele godzin nie wiedzieliśmy, co się dzieje - opowiada Jakub Kosek, radny miejski i przewodniczący Dzielnicy IV Prądnik Biały.
Dopiero tuż przed godziną 21 udaje się stwierdzić, co jest przyczyną awarii. Okazuje się, że jedna z rur rozszczelniła się. Pracownicy natychmiast przystępują do jej naprawy.
Jak zapewniali nas wczoraj wieczorem przedstawiciele MPEC, ciepło powinno wrócić do mieszkań krakowian w poniedziałkowy poranek. Czyli ponad dobę po tym, jak wykryto awarię.
Problemy z dostawą ciepła do budynków występował przy ulic:
- ul. Arciszewskiego
- ul. Armii Krajowej
- ul. Balicka
- ul. Bandtkiego
- ul. Bronowicka
- ul. Bzymka-Strzałkowskiego
- ul. Chełmońskiego
- ul. Conrada
- ul. Czepca
- ul. Czerwieńskiego
- ul. Dytmara
- ul. Ehrenberga
- ul. Elsnera
- ul. Głowackiego
- ul. Gnieźnieńska
- ul. Górna
- ul. Jabłonkowska
- ul. Jaremy
- ul. Justowska
- ul. Kowalskiego
- ul. Krakusów 1A
- ul. Kwiatkowskiego
- ul. Lentza
- ul. Lindego
- ul. Machaya
- ul. Mehoffera
- ul. Młynarskiego
- ul. Murarska
- ul. Na Błonie
- ul. Nałkowskiego
- ul. Niska
- ul. Ochlewskiego
- ul. Pileckiego
- ul. Popiela
- ul. Prystora
- ul. Pużaka
- ul. Radzikowskiego
- ul. Rodakowskiego
- ul. Różyckiego
- ul. Rydla
- ul. Stanisławskiego
- ul. Stańczyka
- ul. Stróżeckiego
- ul. Styki
- ul. Szablowskiego
- ul. Trawiasta
- ul. Walewskiego-Wallek
- ul. Weissa
- ul. Wesele
- ul. Wiedeńska
- ul. Wilcza
- ul. Wjazdowa
- ul. Wysockiego
- ul. Zapolskiej
- ul. Zarzecze
- ul. Złoty Róg
- ul. Zygmuntowska