https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uczennica gorlickiego Kromera jest stypendystką prezesa Rady Ministrów

Marek Podraza
Magdalena Ziemba została wyróżniona prestiżowym stypendium za osiągnięcia matematyczne. Już w... przedszkolu potrafiła wykonywać działania matematyczne sposobem pisemnym. Pomimo wielu zajęć, w tym przygotowywania się do kolejnych konkursów i olimpiad matematycznych, znalazła czas, aby opowiedzieć nam o swojej matematycznej pasji

Magdalena Ziemba z Męciny Wielkiej, uczennica drugiej klasy gorlickiego Kromera o profilu matematyczno-geograficznym z językiem angielskim, to dziewczyna o wyjątkowych zdolnościach matematycznych, a także utalentowana szachistka. Za wysokie wyniki w nauce oraz osiągnięcia w konkursach matematycznych uzyskała prestiżowe stypendium prezesa Rady Ministrów. Pierwszą klasę skończyła z średnią 5,13 i świadectwem z wyróżnieniem. Będąc jeszcze w gimnazjum, jako laureatka konkursów matematycznych, otrzymała zaproszenie od kilku najlepszych liceów w Polsce, między innymi w Toruniu i Krakowie. Wybrała jednak Gorlice i I Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera.

- Głównym powodem był fakt, że nie chciałam jeszcze wyjeżdżać z domu. Wiadomo - im wyższy poziom liceum, tym lepsze warunki do nauki, ale i tak podstawą jest to, co robi się samemu i wybrałam Gorlice - mówi Magdalena Ziemba. Wszyscy w jej rodzinie mają umysły ścisłe, ale co jest ciekawe, nikt nie jest bezpośrednio związany z matematyką.

- Od zawsze interesowałam się zadaniami logicznymi, a rozwiązywanie problemów matematycznych przychodziło mi z łatwością. Pamiętam, że gdy byłam jeszcze w zerówce, starszy o kilka lat kuzyn miał w szkole rachunki pisemne. Pokazał mi najpierw dodawanie. Szybko to załapałam, więc szliśmy dalej. Skończyło się na tym, że dzieliłam w słupkach dziesiątki przykładów z coraz większą satysfakcją po każdym dobrze wykonanym działaniu. Pierwsze ogólnopolskie sukcesy miałam w czwartej klasie szkoły podstawowej. Szczęśliwie zawsze trafiałam na nauczycieli, którzy rozwijali moje zainteresowania i organizowali różne konkursy matematyczne - opowiada uczennica.

Lista sukcesów matematycznych i szachowych Magdy jest bardzo długa. Oczywiście dokładnie potrafi wyliczyć wszystkie i to bez pomyłki, ale są też te najważniejsze.

- W ubiegłym roku moim największym osiągnięciem był awans do drugiego etapu Olimpiady Matematycznej. Jest to najbardziej prestiżowy konkurs w Polsce, a awans do trzeciego etapu - finału, zwalnia z matury z matematyki i daje wstęp praktycznie na wszystkie uczelnie w Polsce. W zeszłym roku do drugiego etapu w Małopolsce zakwalifikowało się 60 osób, z czego tylko cztery poza mną były spoza Krakowa i Tarnowa. Byłam w pierwszej klasie, więc jest to już sukces, w tym roku mam zamiar jednak powalczyć o awans do ścisłego finału. Ostatni raz, kiedy udało się to osobie z Gorlic, miał miejsce bodajże 11 lat temu, więc jak widać - łatwo nie będzie - opowiada dalej Magdalena Ziemba.

Już w pierwszej klasie stanęła przed szansą wywalczenia indeksu. Dostała się do finału Olimpiady o Diamentowy Indeks AGH, ale nie napisała go. - Zrezygnowałam, ponieważ w tym samym terminie miałam mistrzostwa Polski w szachach. Musiałam coś wybrać i z racji tego, że byłam dopiero w pierwszej klasie, odpuściłam indeks. W tym roku ponownie próbuję swoich sił w tym konkursie. Za mną są też już dwie pierwsze serie Olimpiady Matematycznej, tak że praca wre - odpowiada z uśmiechem. Jej zwykły dzień to jednak nie tylko nauka. Znajduje też czas na inne zainteresowania.

- Nauce szkolnej nie poświęcam aż tak wiele czasu. Koncentruję się na przygotowaniu do olimpiad: przerabianiu dodatkowego materiału i rozwiązywaniu zadań konkursowych. Jeżeli chodzi o szachy to, szczerze mówiąc, nie trenuje już od pół roku. Powoli zbliżam się do końca okresu juniorskiego, nie rezygnuję oczywiście z grania, ale zamierzam traktować to po amatorsku. Obowiązków jest sporo, ale wszystko jest kwestią dobrej organizacji. Nie siedzę cały dzień nad książkami, mam też czas na zainteresowania. Nie wyobrażam sobie przegapić meczu Resovii, w miarę możliwości jeżdżę też na mecze siatkarskiej reprezentacji Polski. Zawsze znajdę czas, żeby pójść na basen, siłownię czy do kina, a także spotkać się ze znajomymi - mówi nasza licealistka

Nauczyciele gorlickiego Kromera nie ukrywają, że taka zdolna uczennica to prawdziwy skarb.- Osiąga wysokie wyniki ze wszystkich przedmiotów, o czym świadczy jej średnia. Uprzejma i zaangażowana w życie szkoły. Rozsławia nam liceum w całej Polsce. Już od pierwszych dni nauki dało się zauważyć, że posiada dużą wiedzę z matematyki. Szlifujemy więc ten nasz diament i rozwijamy jej talent dalej - mówi o uczennicy Aleksandra Baran, wicedyrektor szkoły i dodaje:

- Magda już osiągnęła bardzo dużo, a jest dopiero na początku drugiej klasy, tak że jeszcze prawie przez dwa lata będzie promować nie tylko szkołę, ale i Gorlice oraz nasz powiat. Już teraz bierze udział w kolejnych konkursach i olimpiadach, do których przygotowuje ją pani Katarzyna Pyznar - dodaje Aleksandra Baran.

Z szachami podobnie jak z matematyką jest za pan brat od lat dziecięcych. Jej przygoda z tą królewską grą zaczęła się w Szkole Podstawowej w Sękowej. Po raz pierwszy zagrała w turnieju szkolnym w wieku dziewięciu lat, a grać w szachy nauczył ją jej dziadek.

- Jedyną osobą w mojej rodzinie, która miała większy kontakt z szachami, jest mój dziadek. Poprosiłam go, żeby pokazał mi, jak się gra. Spodobało mi się i tak już zostało. Nie pamiętam mojej pierwszej wygranej. Pewnie było to na wspomnianym szkolnym turnieju w Sękowej. Pierwsze szachy dostałam na dziewiąte urodziny i nadal ich używam - mówi z uśmiechem.

W szachach zaszła bardzo daleko. Zdobyła mistrzostwo oraz kilkakrotnie wicemistrzostwo makroregionu małopolsko-podkarpackiego. Poza tym była finalistką mistrzostw Polski w szachach klasycznych. Co roku zdobywała też tytuł mistrzyni powiatu. Z przeciwnikiem nieraz w kilkanaście sekund kończy partię, przy czym jak podkreśla, są to przeciwnicy początkujący.

- Zazwyczaj moje partie trwają dłużej, te najważniejsze nawet do pięciu godzin. Istotną rolę podczas rozgrywki odgrywa czas, dlatego tak ważne jest zdyscyplinowane myślenie. Szachy rozwijają zdolność logicznego myślenia, a to pomaga też w nauce zwłaszcza matematyki - mówi na koniec Magdalena Ziemba.

Oto jej osiągnięcia w minionym roku szkolnym:
Magda w ubiegłym roku szkolnym była uczestniczką programu pomocy wybitnie zdolnym Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, awansowała do II etapu LXV Olimpiady Matematycznej, była finalistką VII Olimpiady o Diamentowy Indeks AGH z matematyki oraz geografii z elementami geologii. Zajęła też drugie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Sowa Matematyczna, była finalistką konkursu matematycznego Pangea. Uzyskała bardzo dobry wynik w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym "Kangur". Została finalistką Mistrzostw Polski Juniorów w Szachach, zdobyła 10. miejsce w finale i awans do Mistrzostw Europy Juniorów, zajęła I miejsce w XXV Ogólnopolskim Turnieju Szachowym w Rudniku oraz I miejsce w III Podkarpackiej Amatorskiej Lidze Szachowej - drużynowo i indywidualnie. Zdobyła mistrzostwo powiatu gorlickiego w szachach, VII miejsce w Małopolskiej Licealiadzie Młodzieży i II miejsce w IX Ekumenicznej Olimpiadzie Sportowej "Jedność w Sporcie".

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska