- Dziękujemy bardzo serdecznie wszystkim i każdemu z osobna, jesteście wspaniali - mówi szczęśliwy Maciej Biesik ojciec 22-miesięcznej Lenki, która walczy z nowotworem. - Nie ma nic piękniejszego, niż radosny uśmiech dziecka, dzisiaj to Wy jesteście jego powodem - dodaje.
Niespełna dwa tygodnie temu rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na stronie Fundacji Siepomaga. Rodzice Lenki zamieścili rozpaczliwy apel „Nie odchodź córeczko, to jeszcze nie czas...”. Ujęci historią małej dziewczynki i jej rodziców internauci, przekazywali sobie informację o zbiórce pieniędzy i od razu zaczęli wpłacać pieniądze. Czasem było to kilka złotych, a innym razem kilkaset. Liczyła się każda złotówka wpłacona na konto fundacji i każdy wysłany SMS czy zebrane nakrętki. W zbiórkę pieniędzy angażowały się szkoły, przedszkola oraz organizacje pozarządowe z regionu.
Udało się zebrać wymaganą kwotę. Dzięki temu już wkrótce Lenka wyjedzie do kliniki uniwersyteckiej w Berlinie, gdzie lekarze gotowi są podjąć leczenie. Najpierw będzie cykl chemioterapii, a potem zabieg wycięcia guzów.
To ma raz na zawsze rozprawić się z nowotworem części układu nerwowego, czyli neuroblastomą IV stopnia.
Mówimy po krakosku (odc. 5). "Borówka czy jagoda?"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU