Stan posiadania burmistrzów oszacowaliśmy na podstawie ich oświadczeń majątkowych za ub.r. Pod uwagę wzięliśmy ich oszczędności, wartość nieruchomości i samochodów, odjęliśmy kredyty. Nie wliczaliśmy natomiast zarobków, wychodząc z założenia, że burmistrzowie część z nich wydają na bieżąco, a za pozostałą część pomnażają oszczędności, budują domy i kupują auta. Wyłoniliśmy spośród nich 15 najbogatszych. Podium nie zmieniło się w porównaniu do ubiegłego roku. Uplasowali się na nim burmistrzowie Limanowej, Bochni i Zakopanego.
Lider naszego zestawienia Władysław Bieda, wzbogacił się w ub.r. o ponad 300 tys. zł. Nie jeździ drogim samochodem, ale za to ma wiele warte nieruchomości. Chcieliśmy zapytać Biedę o źródło bogactwa. Wczoraj nie chciał jednak z nami rozmawiać.
Drugi na liście, Stefan Kolawiński z Bochni, był zaskoczony swoją wysoką pozycją w naszym zestawieniu. - Dziwię się, bo nie zarabiam kokosów. Zresztą, jakkolwiek skomentowałbym ten wynik, narażę się na krytykę - uważa burmistrz.
Na czarną godzinę najlepiej przygotowany jest burmistrz Chrzanowa. Ryszard Kosowski zaoszczędził aż 616 tys. zł. Jego przeciwieństwem jest Janusz Majcher z Zakopanego - nie odłożył ani złotówki, nie ma też samochodu i spłaca kredyt. Ale i tak jest milionerem - dzięki pokaźnemu domowi. Najlepszym autem wozi się z kolei burmistrz Nowego Targu Marek Fryźlewicz.
O swoim majątku nie boi się mówić najbiedniejszy burmistrz - Teresa Połoska z Ryglic. Ma okrągłe zero złotych. - Mąż jest ciężko chory, pracuje tylko na zlecenie. Sama utrzymuję rodzinę, a nigdy nie dostałam nagrody ani podwyżki - mówi Połoska.
W artykule "Najbogatszy burmistrz Bieda", opublikowanym w "Polsce Gazecie Krakowskiej" w piątek 11 lipca 2014 r. niewłaściwie podano zarobki burmistrza Bochni Stefana Kolawińskiego. W 2013 roku osiągnął dochód brutto 151 433 zł 8 gr oraz przychód 3500 zł z tytułu najmu, a nie jak podano 253 tys. zł, wprowadzając tym samym w błąd opinię publiczną znacznie zawyżając kwotę zarobków.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!