Mieszkańcy Zakopanego posiadający “Kartę Miejską”, a także seniorzy mogą korzystać z przejazdów niebieskimi autobusami miejskimi za darmo. Okazało się, że nie płacą za przejazdy także osoby, które nie są uprawnione do bezpłatnych przejazdów. Efektem tego stał się ogromny deficyt sięgający ponad 8,5 mln zł, który miasto musiało pokrywać z innych źródeł.
Kontrolera nie ma - krzyczą podróżujący
Do swoistego rodzaju patologii doszło w autobusach komunikacji miejskiej w Zakopanem. Podróżująca młodzież, która często korzysta z przejazdów, doskonale znała kontrolera biletów - bo była to tylko jedna osoba.
- Słyszałam wielokrotnie jadąc do szkoły jak młodzież krzyczała w autobusie do wsiadających, żeby nie płacili, bo nie ma kontrolera biletów, albo że właśnie wysiadł - mówi Marysia, uczennica jednej ze szkół średnich w Zakopanem.
Te słowa były kierowane zarówno do osób wsiadających na obrzeżach Zakopanego, jak i do turystów, którzy komunikacją przemieszczali się po mieście.
Koniec z jazdą “na gapę”
Niekontrolowane bezpłatne przejazdy pod Tatrami mają się skończyć. Wszystko za sprawą trzech nowych kontrolerów, którzy będą sprawdzać, czy z bezpłatnych przejazdów korzystają wyłącznie osoby do tego uprawnione.
- Nie będzie już jazdy za darmo komunikacją autobusową. Docelowo chcemy, żeby nie było jazdy za darmo oczywiście. Wielu pasażerów praktykuje taką zasadę, że nie było kontroli, to będziemy jeździć bez biletów. No tutaj te kontrole zostaną znacznie zaostrzone. Mamy nowych kontrolerów. Zamiast jednego mamy teraz trzech i będzie trzy razy więcej kontroli, przynajmniej statystycznie. Dodatkowo zakupiliśmy 20 biletomatów, które będą w najbliższym czasie instalowane. Chcemy nieco zorganizować też formę sprawdzania biletów w komunikacji miejskiej. Tak, żeby ta komunikacja miejska nie przynosiła takich strat i nie obciążała kieszeni podatnika, bo jak wiemy lokalny podatnik za to płaci i te obciążenia są dosyć duże, więc najwyższy czas, żeby zrobić z tym porządek - mówi Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego.
Mieszkańcy dalej będą jeździć za darmo
Posiadacze “Karty Mieszkańca” dalej będą mogli korzystać z bezpłatnych przejazdów. Usprawnienie systemu opłat i podniesienie rentowności przejazdów ma w przyszłości zaowocować nowymi liniami pod Tatrami.
- Widzimy to zapotrzebowanie na kontrole, żeby ta komunikacja była wydajniejsza. Kontrole są też po to, żeby komunikacja miejska przyniosła więcej środków, bo mamy w planach nowe linie. Chcemy rozwijać tą komunikację, dlatego też musimy zadbać o te finanse - informuje Łukasz Filipowicz.
Burmistrz nie zdradza jeszcze, jakie będą to nowe linie, ale z zapotrzebowaniem na nowe połączenia zgłaszają się m.in. seniorzy. - Analizujemy teraz możliwości przede wszystkim finansowe i logistyczne. I no jeżeli się uda, będziemy starać się uruchomić - mówi burmistrz Zakopanego.
