Mieszkańcy Zakopanego oraz turyści od kwietnia 2016 roku mogą korzystać z komunikacji miejskiej. Początkowo w taborze autobusowym zarządzanym przez miejską spółkę TESKO pojawiły się autobusy z silnikiem diesla z normami spalania Euro 6. W czerwcu 2023 r. do Zakopanego dotarły trzy fabrycznie nowe autobusy elektryczne Soloaris Urbino 12. Zakup i dostawa autobusów realizowana była w ramach projektu „Rozwój zeroemisyjnego transportu publicznego w Zakopanem” dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach programu priorytetowego „Zielony transport publiczny (Faza I)”.
Ciągły rozwój taboru oraz ilości linii obsługiwanych przez autobusy miejskie sprawia, że utrzymanie transportu staje się coraz bardziej kosztowne. Roczny koszt utrzymania taboru, sześciu linii oraz pracowników niezbędnych do obsługi wynosi 10,5 mln zł. Przychody ze sprzedaży biletów tylko w nieznacznej części pokrywają koszty.
- 8 mln dokładamy do komunikacji nie licząc sprzedaży biletów. Wpływu mamy ok. 2,5 mln. Pracujemy nad tym, może uda się dostać dofinansowanie - mówił o deficytowym transporcie w Zakopanem Łukasz Filipowicz, burmistrz miasta. - Na całym świecie ta komunikacja się nie bilansuje, ale dopłacać 80 proc. to bardzo dużo. W innych miastach dopłaca się ok. połowy kosztów - dodał burmistrz.
Z komunikacji miejskiej w Zakopanem mogą korzystać bezpłatnie mieszkańcy posiadający Zakopiańską Kartę Mieszkańca, mieszkańcy Zakopanego i którzy ukończyli 65 rok życia, a także dzieciom i młodzieży uczęszczającej do zakopiańskich szkół. Bezpłatny transport przysługuje także osobom starszym (powyżej 70-tego roku życia), dzieciom do lat 4, osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności, osobom niewidomym i słabowidzącym wraz z przewodnikiem, a także funkcjonariuszom służb mundurowych (Policji, Straży Pożarnej, Wojska Polskiego, Straży Granicznej).
Bezpłatne przejazdy zostały wprowadzone od 1 stycznia 2024 roku przez poprzedniego burmistrza Leszka Dorulę. Łukasz Filipowicz zapewniał po objęciu urzędu, że mieszkańcy zachowają swoje zniżki. W świetle informacji o mocnym zadłużeniu miasta i konieczności zaciągania kolejnych kredytów na inwestycje nowi burmistrzowie będą w kolejnych latach musieli przyjrzeć się oferowanym zniżkom na przejazdy lub znaleźć sposób na zwiększenie przychodów z komunikacji.
Ponad 646 tys. zł na odbudowę po pożarze “Domu Doktora” w Zakopanem
