Remont krótkiego odcinka ul. Węgierskiej: od stacji paliw Lotos do stu metrów za skrzyżowaniem z ul. Elektrodową miał, według szacunków Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, zająć miesiąc. Wczoraj dyrektor MZD pochwalił się, że prace uda się wykonać w krótszym o połowę czasie.
- W nocy ze środy na czwartek będziemy kładli ostatnią warstwę asfaltu - informuje Grzegorz Mirek. Dodaje, że to praktycznie zakończy prace na ul. Węgierskiej.
- Pozostanie jedynie malowanie znaków poziomych na jezdni - dodaje dyrektor MZD. Nocne lanie asfaltu wiąże się jednak z zamknięciem tego odcinka ulicy od godz. 21. ulica Węgierska powinna być przejezdna około godziny piątej-szóstej rano w czwartek. Do tego czasu kierowcy muszą korzystać z objazdu.
- Dla ruchu tranzytowego od Piwnicznej są wyznaczone przez obwodnicę Starego Sącza, dalej obwodnicą zachodnią do Chełmca i już krajówką do Nowego Sącza. Tę trasę trzeba też pokonać, jadąc ze strony Krakowa - wyjaśnia Mirek.
Dodaje, że możliwe są objazdy bocznymi uliczkami: Gospodarską czy ul. Majdan.
- Ale trzeba pamiętać, że to są wąskie i kręte uliczki. Nie polecam tych objazdów wszystkim użytkownikom ruchu. Raczej tylko do osiedlowego użytku - zaznacza Grzegorz Mirek.
Remont ulicy Węgierskiej to jest koszt około 1,4 miliona złotych.