Tarnowianie rozpoczęli zawody od kapitalnej jazdy zespołowej w wykonaniu duetu Maciej Janowski - Leon Madsen. Szybko objęli prowadzenie i systematycznie je powiększali. Spore emocje kibice obserwujący zawody przeżyli w 4. biegu, w którym dla odmiany doskonałą jazdę parą zaprezentowali Janusz Kołodziej i Kacper Gomólski. Dzięki kolejnej podwójnej wygranej Unia prowadziła już 16:8.
Broniący się przed spadkiem z Enea Ekstraligi gnieźnianie nie dawali jednak za wygraną i po bardzo dobrych startach w 5. i 6. biegu pierwsi na metę przyjeżdżali odpowiednio Sebastian Ułamek i Davey Watt. Wśród tarnowian w pierwszej części zawodów nie zawodziła para Janowski - Madsen. Drugi z nich w 7. wyścigu odważnym atakiem przy ogrodzeniu wyprzedził pasywnie jeżdżącego wczoraj Bjarne Pedersena i wspólnie z kolegą z drużyny przywiózł kolejne podwójne zwycięstwo.
Najwięcej emocji kibice, wśród których byli członkowie kadry narodowej skoczków narciarskich - trener Łukasz Kruczek oraz zawodnicy Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot i Dawid Kubacki, przeżyli 8. wyścigu. Trener Startu Stefan Andersson za słabo spisującego się Piotra Świderskiego desygnował do jazdy w ramach rezerwy taktycznej Watta. Początkowo Australijczyk wspólnie z Ułamkiem prowadzili podwójnie, lecz bardzo ofensywnie jadący Kołodziej wyprzedził na dystansie obu rywali.
Bohaterem drugiej części zawodów był zawodnik Startu Zagar, który w czterech ostatnich swoich startach nie przegrał z żadnym z rywali. Właśnie znakomita postawa Słoweńca sprawiła, że przyjezdni w końcówce zawodów odrobili nieco strat punktowych i skutecznie powalczyli o punkt bonusowy.
O tym, która z drużyn zdobędzie dodatkowy punkt, decydowały wyścigi nominowane. W pierwszym z nich za dotknięcie taśmy startowej wykluczony został Kołodziej i tarnowianie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Zastępujący w powtórzonym biegu kapitana Unii Kacper Gomólski, mimo wielu prób wyprzedzenia Świderskiego, przyjechał na metę ostatni. Gospodarze dobrze rozpoczęli ostatni wyścig zawodów, w którym objęli nawet podwójne prowadzenie dające im premię. Na dystansie szybki Zagar najpierw wyprzedził jednak Artioma Łagutę, a także tuż przed metą Madsena, więc to goście zainkasowali punkt bonusowy.
Dzisiaj (początek o godz. 18) tarnowianie zmierzą się na własnym torze w zaległym meczu 2. kolejki z zespołem Dospelu CKM Włókniarza Częstochowa.
UNIA TARNÓW - LECHMA START GNIEZNO 49:41
W meczu I rundy 40:50; bonus dla Startu.
Unia: Janowski 10+2 (2*, 3, 1*, 1, 3), Madsen 10+1 (3, 2*, 2, 1, 2), Łaguta 12+1 (3, 2, 3, 3, 1*), Vaculik 3+2 (0, 1*, 2*, 0), Kołodziej 8 (3, 2, 3, 0, t), Borowicz 2+1 (1*, 0, 1), Gomólski 4+1 (2, 2*, 0, 0).
Lechma Start: Ułamek 9+1 (1, 3, 1*, 2, 2), Świderski 4+1 (d, 0, -, 3, 1*), Zagar 13+2 (1*, 1, 3, 2*, 3, 3), Watt 9+1 (2, 3, 2, 0, 2*, 0), Pedersen 3 (1, 1, 1, -), O. Fajfer 3 (3, 0, 0, w), Lisiecki 0 (0, 0, -).
Najlepszy czas: 69,04 s. - Artiom Łaguta w 3. wyścigu. Sędziował Piotr Nowak (Toruń). Widzów 6000.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
